06-02-2018, 20:08
Pim to był po prostu ,,pierwszy z brzegu'' przykład, że palnik na paliwa ciekłe (domyślnie spirytusowy) można kupić dość tanio w ,,zestawie '' szwedzkiej armii i co by nie mówić (pisać) jest to palnik sprawdzony.
Ja akurat nie używam tego typu rozwiązań ale rozumiem, że ktoś leci samolotem tylko z podręcznym na krótki wypad, nie ma czasu szukać marketu z kartuszami (najczęściej ,,tanie loty'' wykorzystują lotniska daleko od dużych miast) a chciałby sobie podgrzać gotową już zupkę kupioną w kraju. Czy zabierzemy ze sobą markowy zestaw np. Esbitu czy też ,,samoróbkę'' z puszki, palnika z demobilu i garnuszka będziemy potrzebować jakiegoś paliwa.
Może przy okazji jakiś zakupów skuszę się na taki palnik ,,alkoholowy'' i sprawdzę z kolegami czy na bimbrze 70 obrotów uda się zagotować litr wody ;)
P.S. Jakąś alternatywą może być zakup po wylądowaniu paliwa do Zippo - są w punktach z tytoniem, fajkami, etc. Zapewne będzie drogo.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny
Ja akurat nie używam tego typu rozwiązań ale rozumiem, że ktoś leci samolotem tylko z podręcznym na krótki wypad, nie ma czasu szukać marketu z kartuszami (najczęściej ,,tanie loty'' wykorzystują lotniska daleko od dużych miast) a chciałby sobie podgrzać gotową już zupkę kupioną w kraju. Czy zabierzemy ze sobą markowy zestaw np. Esbitu czy też ,,samoróbkę'' z puszki, palnika z demobilu i garnuszka będziemy potrzebować jakiegoś paliwa.
Może przy okazji jakiś zakupów skuszę się na taki palnik ,,alkoholowy'' i sprawdzę z kolegami czy na bimbrze 70 obrotów uda się zagotować litr wody ;)
P.S. Jakąś alternatywą może być zakup po wylądowaniu paliwa do Zippo - są w punktach z tytoniem, fajkami, etc. Zapewne będzie drogo.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny