12-02-2018, 12:34
Był to nasz pierwszy rodzinny zlot w życiu i wiemy już na pewno, że nie ostatni.
Dziękujemy Wszystkim za miłe przyjęcie, żałujemy bardzo, że mimo wcześniejszych planów nie mogliśmy zostać dłużej. Mam straszny niedosyt z tego powodu, czas tak szybko zleciał i udało mi się tylko z kilkoma osobami zamienić kilka słów- do nadrobienia na następnych zlotach.
Gumi: decyzja o udziale w kolejnym zlocie została podjęta w namiocie w sobotę rano, tak że wiemy o planach Bartka :) Trochę tylko był niepocieszony jak Mu powiedziałem, że już wtedy śniegu to raczej nie będzie- nie ma jak saneczki ^^
Warzyn'ki małe i duże dla Was szczególne podziękowania za sobotnią podróż na Turbacz.
....no to kiedy i gdzie następny zlot ?!?.... :-)
Dziękujemy Wszystkim za miłe przyjęcie, żałujemy bardzo, że mimo wcześniejszych planów nie mogliśmy zostać dłużej. Mam straszny niedosyt z tego powodu, czas tak szybko zleciał i udało mi się tylko z kilkoma osobami zamienić kilka słów- do nadrobienia na następnych zlotach.
Gumi: decyzja o udziale w kolejnym zlocie została podjęta w namiocie w sobotę rano, tak że wiemy o planach Bartka :) Trochę tylko był niepocieszony jak Mu powiedziałem, że już wtedy śniegu to raczej nie będzie- nie ma jak saneczki ^^
Warzyn'ki małe i duże dla Was szczególne podziękowania za sobotnią podróż na Turbacz.
....no to kiedy i gdzie następny zlot ?!?.... :-)