04-10-2017, 19:56
Po kolei:
1) Tak, zgadzam się, że producent powinien wykazać więcej troski - w idealnym przypadku tak, jak to opisujesz.
2) Faktem jest, że nie skontaktowałeś się z producentem, tylko ich przedstawicielami na Polskę. Teoretycznie w interesie Meindla jest, by byli oni odpowiednimi ludźmi, ale nie są.
3) Gdybyś miał paragon, miałbyś podstawę dochodzić swoich praw - tak jedynie można napisać swoją opinię w internecie. I nie ma tu niestety dla dystrybutora znaczenia, że za inne buty zapłaciłeś pełną kwotę. Per analogiam, to że mam nowe auto na gwarancji, to nie znaczy, że producent mi przeserwisuje moje poprzednie auto - nawet jeśli jest tej samej marki. ;)
Podkreślam, nie uważam zachowania DYSTRYBUTORA w tej sytuacji za poprawne. Ale uważam je za w pełni logiczne, choć trochę 'niegodne' uznanej marki, jaką jest Meindl.
1) Tak, zgadzam się, że producent powinien wykazać więcej troski - w idealnym przypadku tak, jak to opisujesz.
2) Faktem jest, że nie skontaktowałeś się z producentem, tylko ich przedstawicielami na Polskę. Teoretycznie w interesie Meindla jest, by byli oni odpowiednimi ludźmi, ale nie są.
3) Gdybyś miał paragon, miałbyś podstawę dochodzić swoich praw - tak jedynie można napisać swoją opinię w internecie. I nie ma tu niestety dla dystrybutora znaczenia, że za inne buty zapłaciłeś pełną kwotę. Per analogiam, to że mam nowe auto na gwarancji, to nie znaczy, że producent mi przeserwisuje moje poprzednie auto - nawet jeśli jest tej samej marki. ;)
Podkreślam, nie uważam zachowania DYSTRYBUTORA w tej sytuacji za poprawne. Ale uważam je za w pełni logiczne, choć trochę 'niegodne' uznanej marki, jaką jest Meindl.