31-01-2017, 14:28
Gumi mogę sprawdzić wieczorem jak wygląda wydanie z 2012 r.
Niestety tej z 2015 nie mamy jeszcze w zbiorach.
Jeżeli chcesz to mogę co trzeba ,,zkserować'' i wysłać pocztą.
OK mam.
Jestem ,,przyzwyczajony'' do przewodników Rewasza więc pierwsze co rzuca się w oczy... to spis treści i indeks na końcu wydawnictwa. Wielkość zbliżona, trochę grubszy ale chyba nie koniecznie cięższy. Nie są opisane konkretne trasy a miejscowości w układzie ,,od Komańczy'' czyli od południowego wschodu. Więcej niż w typowym przewodniku dla zmotoryzowanych ;) ale mniej niż w monografiach.
Trzcionka dość mała, brak kolorowych zdjęć, ,,ryciny''-ilustracje w formie miniaturek.
Mapy to ,,ksera'' WIGówek praktycznie nieczytelne.
Jeżeli potrzebujesz pozycji ,,do poduszki'' by poczytać sobie o dawnej Łemkowszczyźnie to oczywiście kupuj.
Jeżeli potrzebujesz przewodnika, który będzie w plecaku podczas jednodniówek to sugerowałbym inną pozycję.
---
Edytowany: 2017-01-31 14:49:30
Niestety tej z 2015 nie mamy jeszcze w zbiorach.
Jeżeli chcesz to mogę co trzeba ,,zkserować'' i wysłać pocztą.
OK mam.
Jestem ,,przyzwyczajony'' do przewodników Rewasza więc pierwsze co rzuca się w oczy... to spis treści i indeks na końcu wydawnictwa. Wielkość zbliżona, trochę grubszy ale chyba nie koniecznie cięższy. Nie są opisane konkretne trasy a miejscowości w układzie ,,od Komańczy'' czyli od południowego wschodu. Więcej niż w typowym przewodniku dla zmotoryzowanych ;) ale mniej niż w monografiach.
Trzcionka dość mała, brak kolorowych zdjęć, ,,ryciny''-ilustracje w formie miniaturek.
Mapy to ,,ksera'' WIGówek praktycznie nieczytelne.
Jeżeli potrzebujesz pozycji ,,do poduszki'' by poczytać sobie o dawnej Łemkowszczyźnie to oczywiście kupuj.
Jeżeli potrzebujesz przewodnika, który będzie w plecaku podczas jednodniówek to sugerowałbym inną pozycję.
---
Edytowany: 2017-01-31 14:49:30