To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


41 zlot.CHATKA ROGACZ...i po zlocie......
1. Skoro nic nam do tego co Państwo robiliście po zejściu to proszę i nam w gary turystyczne przez okno nie zaglądać i zarzucać wielu rzeczy które nie miały miejsca.

2. Nasze zloty wielokrotnie odbywają się w schroniskach pttk gdzie spotykamy się z innymi ekipami i taki stan rzeczy akceptujemy bez dwóch zdań i nie jest nam to obce - pttk.

3. ''Rogacz był ''chatką studencką'' '' - potwierdzam co nie zmienia faktu, że był na na jedna noc z piątku na niedzielę wynajęty, opłacony dużo wcześniej. Jeśli włóczę się po górach i chcę nocować w ciemno to zawsze dzwonię i sprawdzam nocleg nawet jak idę sam. Tym bardziej dzwonię jeśli po drodze nie mam obiektu pttk a i to nie jest gwarantem miejsca.

4. ''spotkało nas niemałe zaskoczenie'' - tak, jakaś grupa ngt i czy jak im tam w liczbie prawie 60 dla której nie było mejsc (tak dla nas samych miejsc zabrakło) ośmieliła się wynająć chatkę na wyłączność. Cóż za nietakt z ich strony.

5. skoro Pani nie przekonałem rzeczowymi argumentami, aspektem biznesowym, odpowiedzialnością za moją ekipę i obiekt wynajęty, to może ten przykład co prawda mocno infantylny i łopatologiczny ale może dotrze do kogoś tak roszczeniowego i bezkrytycznego wobec siebie jak Pani.....do zobaczenia na Pani weselu! Wiem że to mało prawdopodobne ale może splot zdarzeń sprawi, że się zjawimy.......nie wpuści nas Pani? Dlaczego? Sala na wyłączność? Nie rozumiem! Umowa? jaka umowa!. Ale w lokalu/knajpie/pubie/hotelu tym zawsze nas przyjmowano przecież.....i to z gitarami!

Nie akceptuję, nie toleruję takiego poziomu i stopnia roszczeniowości. Nie umiem z tym polemizować. Sądziłem, że grzecznie i z argumentami wszystko Pani wyjaśniłem. Co więcej nigdy Pani nie spotkałem i nigdy z Panią nie rozmawiałem na żywo w piątkową noc.

Człowiek, z którym rozmawialiśmy przyjął nasze argumenty. Rozmowa z Nim była grzeczna, wyważona a to co powiedzieliśmy widać, że do Niego dotarło. co więcej został odpytany o stan Waszej grupy, ewentualne choroby czy kontuzje. Wyjaśniliśmy mu nasz układ z właścicielem schroniska. Nie wiem czy i jak Paniom przekazał naszą dyskusję.

Rozumiem zepsuty sobotni wieczór ale nie rozumiem obwiniania innych za Państwa braki logistyczno organizacyjne

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:41 zlot.CHATKA ROGACZ...i po zlocie...... - przez gumibear - 09-03-2017, 07:11

Skocz do: