05-03-2017, 21:59
Odpowiadając na zew miłościwie panującego nam admina melduję posłusznie dojazd (hmm, już jakiś czas temu 😗) do pierwszego pit-stopu. To raptem 200 km od punktu odbytej nasiadówki, więc do domu nam jeszcze trochę zostało. Ale tutaj też jesteśmy w domu. I droga przebiegła bezsennie 😁.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich za wspaniały klimat! Po wydarzeniu, jak to śpiewano w pewnej piosence - I've got the power!! Miło będzie wspominać podczas nadchodzącej włóczęgi. Rodzi się tylko żal... że jesteśmy wyłączeni do października z planowanych inicjatyw 😥.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich za wspaniały klimat! Po wydarzeniu, jak to śpiewano w pewnej piosence - I've got the power!! Miło będzie wspominać podczas nadchodzącej włóczęgi. Rodzi się tylko żal... że jesteśmy wyłączeni do października z planowanych inicjatyw 😥.