05-03-2017, 20:59
I ja wróciłem. Tym razem bez przygód.
Podziękowania - dopisuję się do wszystkich powyższych:)
A pisząc stylem obowiązującym w internetach:
''McTofik żeby dojechać na zlot potrzebował udziału: własnego auta, mechanika, lawety, czterech linii autobusowych i 26 godzin, ( o kosztach nie napiszę, bo żona czasem tu zagląda) - A JAKA JEST TWOJA WYMÓWKA?''
Pozdrowienia dla nieobecnych i do następnego zlotu!
Podziękowania - dopisuję się do wszystkich powyższych:)
A pisząc stylem obowiązującym w internetach:
''McTofik żeby dojechać na zlot potrzebował udziału: własnego auta, mechanika, lawety, czterech linii autobusowych i 26 godzin, ( o kosztach nie napiszę, bo żona czasem tu zagląda) - A JAKA JEST TWOJA WYMÓWKA?''
Pozdrowienia dla nieobecnych i do następnego zlotu!