01-11-2016, 11:32
Myślę podobnie, jak parę osób wcześniej. Termin to podstawa.
Chętnie wybiorę się w doborowym towarzystwie na jakiś konkretny szczyt. Nawet na drugim krańcu Polski. Jednak znając plany rodzinne i grafik w pracy na max 2 następne miesiące, całkowicie nierealne jest wpisywanie się na listę, jeśli termin jest nieznany i jest to np maj-czerwiec 2017.
Chętnie wybiorę się w doborowym towarzystwie na jakiś konkretny szczyt. Nawet na drugim krańcu Polski. Jednak znając plany rodzinne i grafik w pracy na max 2 następne miesiące, całkowicie nierealne jest wpisywanie się na listę, jeśli termin jest nieznany i jest to np maj-czerwiec 2017.
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)