10-08-2016, 15:11
Zwracam uwagę, że Assiak ma czasami dalej niż ja :)
Jeżeli chodzi o merytorykę- po prostu powiedziane było że ''musi to być gdzieś w okolicach śląska i małopolski'' dlatego moja propozycja dotyczy Sądeckiego.
Biesy są super, mam nadzieję że zrobimy jeszcze zloty i w Kolibie, i pod Honem. Natomiast jeżeli mamy kontynuować tradycję ''festiwalowe'', to już trzymajmy się zasady łatwego dojazdu i innych określonych dla festiwalu, niech to spotkanie się jakoś wyróżnia. W Beskid dotrze zapewne więcej osób, niż w Bieszczady.
Pamiętajmy też o tej możliwości rozbicia namiotów, dla niektórych to ważne.
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.
Jeżeli chodzi o merytorykę- po prostu powiedziane było że ''musi to być gdzieś w okolicach śląska i małopolski'' dlatego moja propozycja dotyczy Sądeckiego.
Biesy są super, mam nadzieję że zrobimy jeszcze zloty i w Kolibie, i pod Honem. Natomiast jeżeli mamy kontynuować tradycję ''festiwalowe'', to już trzymajmy się zasady łatwego dojazdu i innych określonych dla festiwalu, niech to spotkanie się jakoś wyróżnia. W Beskid dotrze zapewne więcej osób, niż w Bieszczady.
Pamiętajmy też o tej możliwości rozbicia namiotów, dla niektórych to ważne.
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.