10-08-2016, 08:08
hmm, pewnie i damy, ale jednak upierałbym się przy możliwości łatwego dojazdu. nie, że to konieczność, ale... są pewne plany których realizacja wymaga transportu kołowego pod drzwi.
i jeszcze jedna sprawa - alkohol. pamiętacie jak było w 2013? płaciliśmy coś na kształt haraczu. z racji tej, że ''są pewne plany'' dobrze byłoby to dogadać, niezaleznie od miejsca.
kwestia braku baru kompletnie mnie nie przeraża. jeśli jest kuchnia i są w niej duże gary (ta stanica harcerska chyba powinna mieć), to pomocą 2-3 osób jestem w stanei stać przy garach od rana do nocy. jakiś gulasz się zrobi etc. z resztą, był ktoś kiedyś na zlocie głodny?
fajnie, że w temacie zaczęło się dziać !
i jeszcze jedna sprawa - alkohol. pamiętacie jak było w 2013? płaciliśmy coś na kształt haraczu. z racji tej, że ''są pewne plany'' dobrze byłoby to dogadać, niezaleznie od miejsca.
kwestia braku baru kompletnie mnie nie przeraża. jeśli jest kuchnia i są w niej duże gary (ta stanica harcerska chyba powinna mieć), to pomocą 2-3 osób jestem w stanei stać przy garach od rana do nocy. jakiś gulasz się zrobi etc. z resztą, był ktoś kiedyś na zlocie głodny?
fajnie, że w temacie zaczęło się dziać !