13-07-2016, 04:12
Po analizie wątku kolejny raz podnoszę kandydaturę chatki na Rogaczu.
Wynajęcie całej chatki na weekend w kwocie 1400 PLN daje chyba najniższą cenę na osobodzień.
Chatka ma dogodny dojazd tak koleją jak i samochodami czy nawet rowerami. Podejście od PKP nie sforsuje nawet takiego dziadka jak ja.
Jest sporo miejsca pod namioty, zadaszona wiata z ławami i kominkiem.
Z minusów - wyszynk we własnym zakresie. Do sklepu jakieś 35 minut spacerem, ale myślę, że po dogadaniu się na taką imprezę Gospodarz pozwoli podjechać samochodem pod samą chatę na czas ewentualnego zaopatrzenia.
Generalnie nie przepadam za tą cześcią Beskidów, ale akurat ta chata przypadła mi do gustu, ze względu na kameralność, łatwość dostępu i ładne widoki :)
Wynajęcie całej chatki na weekend w kwocie 1400 PLN daje chyba najniższą cenę na osobodzień.
Chatka ma dogodny dojazd tak koleją jak i samochodami czy nawet rowerami. Podejście od PKP nie sforsuje nawet takiego dziadka jak ja.
Jest sporo miejsca pod namioty, zadaszona wiata z ławami i kominkiem.
Z minusów - wyszynk we własnym zakresie. Do sklepu jakieś 35 minut spacerem, ale myślę, że po dogadaniu się na taką imprezę Gospodarz pozwoli podjechać samochodem pod samą chatę na czas ewentualnego zaopatrzenia.
Generalnie nie przepadam za tą cześcią Beskidów, ale akurat ta chata przypadła mi do gustu, ze względu na kameralność, łatwość dostępu i ładne widoki :)