07-06-2016, 14:00
Byłem w tym schronisku w weekend bożocielny, czyli zupełnie niedawno.
O ile kojarzę twarz, to prowadzący jest CHYBA tą samą osobą, którą mieliśmy okazję spotkać przy okazji bodaj XX zlotu.
Samo schronisko było sprzątane, ale problemem wydaje mi się być tylko jedna łazienka i 2 toalety - kiedy schronisko było pełne (a w ten weekend było przynajmniej pełnawo za sprawą jakiejś wycieczki), to zwyczajnie brudną robotę robi N osób korzystających z tej samej łazienki.
Inna sprawa, że sanitariaty faktycznie wymagają remontu, prąd w korytarzu jedynie bywał... Ale powiedzmy, że przymknę oko, skoro szykuje się remont... ;)
O ile kojarzę twarz, to prowadzący jest CHYBA tą samą osobą, którą mieliśmy okazję spotkać przy okazji bodaj XX zlotu.
Samo schronisko było sprzątane, ale problemem wydaje mi się być tylko jedna łazienka i 2 toalety - kiedy schronisko było pełne (a w ten weekend było przynajmniej pełnawo za sprawą jakiejś wycieczki), to zwyczajnie brudną robotę robi N osób korzystających z tej samej łazienki.
Inna sprawa, że sanitariaty faktycznie wymagają remontu, prąd w korytarzu jedynie bywał... Ale powiedzmy, że przymknę oko, skoro szykuje się remont... ;)