09-01-2019, 22:12
Szukając analogii. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w
Chatce Puchatka. Powiedzenie o 3 w nocy - schodźcie do Wetliny zimą - grozi realnym niebezpieczeństwem. Otwarty teren powyżej lasu, przy ograniczonej widoczności zejście może skończyć się klapą.
Cienka jest granica tego co bezpieczne, co nie. Ale w przypadku o którym dyskutujemy, mogę uznać argumentację chatara. A że był nie miły. Może jak by mnie wyrwali ze snu o 4 rano to reż bym był nie miły?
Pamiętam wnerw chatara w Zbójnickiej jak koledzy zamówili sobie śniadanie na 2 w nocy - bo szli na wspin zimą. Wtedy (nie wiem jak obecnie) było tak, że był to obowiązek chatara. Tak było lata temu w Terrince i Zbójnickiej. Wnerw nwerwem zrobił swoje, poszedł spać.
Wtedy nie można było napisać na fb, że ''był niesympatyczny o 2 nocy''...:-)
-------------------------------------------
Pim
Chatce Puchatka. Powiedzenie o 3 w nocy - schodźcie do Wetliny zimą - grozi realnym niebezpieczeństwem. Otwarty teren powyżej lasu, przy ograniczonej widoczności zejście może skończyć się klapą.
Cienka jest granica tego co bezpieczne, co nie. Ale w przypadku o którym dyskutujemy, mogę uznać argumentację chatara. A że był nie miły. Może jak by mnie wyrwali ze snu o 4 rano to reż bym był nie miły?
Pamiętam wnerw chatara w Zbójnickiej jak koledzy zamówili sobie śniadanie na 2 w nocy - bo szli na wspin zimą. Wtedy (nie wiem jak obecnie) było tak, że był to obowiązek chatara. Tak było lata temu w Terrince i Zbójnickiej. Wnerw nwerwem zrobił swoje, poszedł spać.
Wtedy nie można było napisać na fb, że ''był niesympatyczny o 2 nocy''...:-)
-------------------------------------------
Pim