04-01-2019, 13:12
@resmedia wyluzuj... szedłem po granicy polsko-słowackie - od Głuchaczek do Babiej - prawo mi na to zezwala. Słowacy to milszy turystycznie naród niż my.
Ale fakt prawo złamałem - od Babiej do Krowiarek - po drodze spotykałem ratowników (łącznie 5 szt) w Babiogórski PN i każdy mnie zaczepiał i rozmawiał ze mną. Gratulowali podejścia do turystyki i psa.
Do Twojej wiadomości: Pies był przywiązany do mnie na pasie maszerskim - nawet jakbym upadł/przewrócił się to pies nie uciekłby by mi za zwierzyną, bo smyczy nie trzymam w ręku, tylko jest związany ze mną na stałe.
Nie chcę kręcić afery, głupiej kłótni i odbijać piłeczki, ale pewnie Ty NIGDY nie nocowałeś na dziko? Bo wiesz, biwakowanie w Polsce jest zabronione - to nie Szwecja.
---
Edytowany: 2019-01-04 13:12:23
Ale fakt prawo złamałem - od Babiej do Krowiarek - po drodze spotykałem ratowników (łącznie 5 szt) w Babiogórski PN i każdy mnie zaczepiał i rozmawiał ze mną. Gratulowali podejścia do turystyki i psa.
Do Twojej wiadomości: Pies był przywiązany do mnie na pasie maszerskim - nawet jakbym upadł/przewrócił się to pies nie uciekłby by mi za zwierzyną, bo smyczy nie trzymam w ręku, tylko jest związany ze mną na stałe.
Nie chcę kręcić afery, głupiej kłótni i odbijać piłeczki, ale pewnie Ty NIGDY nie nocowałeś na dziko? Bo wiesz, biwakowanie w Polsce jest zabronione - to nie Szwecja.
---
Edytowany: 2019-01-04 13:12:23