04-01-2019, 11:45
-PITdoggy-
Obawiam się, że ta dyskusja ze stratą dla niej samej robi się dość nieczytelna za sprawą mieszania przez Ciebie różnych wątków. Przypadku który opisał Abell w ogóle nie poruszałem, bo jest on jasny i poza dyskusją, a Ty go tu miksujesz jako argument w sprawie dotyczącej wyłącznie Sylwestra.
''Czy prośba o możliwość skorzystania z toalety jest w przypadku obiektu PTTK roszczeniowa czy nie - niech każdy oceni sam, zapewne oceny będą różne''. Takie ujęcie sprawy to wraz z wmiksowaniem ;-) do niej Abella spora manipulacja, ponieważ Farfura napisał :
''Od razu zaznaczam, że nie zamierzali wbić na imprezę, ale chociażby zrobić siku, napić się gorącej herbaty, tudzież choć trochę odpocząć. Ewentualnie podzielić się szampanem i życzeniami z innymi''. Tłumacząc na polski, chcieli się właśnie wbić na imprezę, do tego nie byli sami, a w bardzo licznym gronie.
Nie tworzę tu żadnych uogólnień. Po prostu w tej konkretnej sytuacji mam przeczucie, jak to mogło w rzeczywistości wyglądać.
Podzielam też Twój pogląd co do tarcia na linii roszczeniowość / sobiepaństwo. W wypadku sylwestra widzę po prostu więcej roszczeniowości niż sobiepaństwa. I tyle.
P.S. Uwagi które zamieścił Nowart są racjonalne. Mam jednak wrażenie, że chyba tu nie chodziło o garstkę turystów, a o sporą grupę. Nie przesądzam, takie po prostu odniosłem wrazenie.
---
Edytowany: 2019-01-04 11:47:52
Obawiam się, że ta dyskusja ze stratą dla niej samej robi się dość nieczytelna za sprawą mieszania przez Ciebie różnych wątków. Przypadku który opisał Abell w ogóle nie poruszałem, bo jest on jasny i poza dyskusją, a Ty go tu miksujesz jako argument w sprawie dotyczącej wyłącznie Sylwestra.
''Czy prośba o możliwość skorzystania z toalety jest w przypadku obiektu PTTK roszczeniowa czy nie - niech każdy oceni sam, zapewne oceny będą różne''. Takie ujęcie sprawy to wraz z wmiksowaniem ;-) do niej Abella spora manipulacja, ponieważ Farfura napisał :
''Od razu zaznaczam, że nie zamierzali wbić na imprezę, ale chociażby zrobić siku, napić się gorącej herbaty, tudzież choć trochę odpocząć. Ewentualnie podzielić się szampanem i życzeniami z innymi''. Tłumacząc na polski, chcieli się właśnie wbić na imprezę, do tego nie byli sami, a w bardzo licznym gronie.
Nie tworzę tu żadnych uogólnień. Po prostu w tej konkretnej sytuacji mam przeczucie, jak to mogło w rzeczywistości wyglądać.
Podzielam też Twój pogląd co do tarcia na linii roszczeniowość / sobiepaństwo. W wypadku sylwestra widzę po prostu więcej roszczeniowości niż sobiepaństwa. I tyle.
P.S. Uwagi które zamieścił Nowart są racjonalne. Mam jednak wrażenie, że chyba tu nie chodziło o garstkę turystów, a o sporą grupę. Nie przesądzam, takie po prostu odniosłem wrazenie.
---
Edytowany: 2019-01-04 11:47:52