04-01-2019, 10:07
W mojej wypowiedzi wyraźnie pisałem o wyrozumiałości i poruszyłem kwestie roszczeniowiści, ale skupiles się na innych elementach - dobrze. Skoro analogia z kodeksem i ruchem drogowym przyszła Ci do głowy - to jeżeli tak jak piszesz przekraczam prędkość, bo jest moim zdaniem bezpiecznie, to owszem mogę. Ale wtedy muszę się liczyć z sankcją w postaci mandatu w przypadku fotoradaru. Jeżeli więc dzierżawca nie stosuje się do regulaminu, na który sam godził się zawierając umowe- powinien liczyć się z konsekwencjami wyciagnietymi przez wydzierżawiającego, z wypowiedzeniem umowy włącznie. Jeżeli Twój tok rozumowania idzie w tym kierunku - to oczywiscie masz do tego prawo.
Idee ''schronisk'' zabijanie są przez dwa elementy - z jednej strony roszczeniowość turystów, z drugiej strony sobiepaństwo dzierżawców. Prośba o możliwość skorzystania (za opłatą) z noclegu zastępczego na tarasie, który opisał kolega Abel nie jest w mojej ocenie roszczeniowością, ponieważ schronisko PTTK nie jest obiektem prywatnym. Ale oczywiście jeżeli ktoś uważa, że Abel przegiął i powinien mieć pretensje tylko do siebie, to wolno mu. Czy prośba o możliwość skorzystania z toalety jest w przypadku obiektu PTTK roszczeniowa czy nie - niech każdy oceni sam, zapewne oceny będą różne.
Idee ''schronisk'' zabijanie są przez dwa elementy - z jednej strony roszczeniowość turystów, z drugiej strony sobiepaństwo dzierżawców. Prośba o możliwość skorzystania (za opłatą) z noclegu zastępczego na tarasie, który opisał kolega Abel nie jest w mojej ocenie roszczeniowością, ponieważ schronisko PTTK nie jest obiektem prywatnym. Ale oczywiście jeżeli ktoś uważa, że Abel przegiął i powinien mieć pretensje tylko do siebie, to wolno mu. Czy prośba o możliwość skorzystania z toalety jest w przypadku obiektu PTTK roszczeniowa czy nie - niech każdy oceni sam, zapewne oceny będą różne.