03-01-2019, 22:56
Zdaję sobie sprawę, że sytuacja może wyglądać niejednoznacznie, mam także świadomość, że dla prowadzących schronisko, którzy akurat w tym gorącym okresie oczekują sporych zysków, pewnym problemem może być przybycie ''nieoczekiwanych'' turystów, ale (by wymienić choć dwa, wcale nie najważniejsze, argumenty):
a) szwędanie się po górskich szlakach w noc sylwestrową nie należy do nazbyt popularnych - nie możemy więc mówić o spragnionej hucznej imprezy hordzie barbarzyńców, tacy turyści to nieliczne wyjątki,
b) od prowadzących schronisko PTTK można chyba (?) oczekiwać jednak nieco innego podejścia do człowieka, niż od właściciela zajazdu, oberży, czy hotelu w jakimkolwiek innym miejscu - przymiot ''schronisko PTTK'' (dla mnie przynajmniej) jednak do czegoś zobowiązuje.
Tempora...mores.
Efekt był podobno taki, że, przepraszam osoby o wysublimowanym węchu lub wrażliwych na piękno naszego języka, szczynami śmierdziała cała okolica schroniska.
---
Edytowany: 2019-01-03 22:56:42
a) szwędanie się po górskich szlakach w noc sylwestrową nie należy do nazbyt popularnych - nie możemy więc mówić o spragnionej hucznej imprezy hordzie barbarzyńców, tacy turyści to nieliczne wyjątki,
b) od prowadzących schronisko PTTK można chyba (?) oczekiwać jednak nieco innego podejścia do człowieka, niż od właściciela zajazdu, oberży, czy hotelu w jakimkolwiek innym miejscu - przymiot ''schronisko PTTK'' (dla mnie przynajmniej) jednak do czegoś zobowiązuje.
Tempora...mores.
Efekt był podobno taki, że, przepraszam osoby o wysublimowanym węchu lub wrażliwych na piękno naszego języka, szczynami śmierdziała cała okolica schroniska.
---
Edytowany: 2019-01-03 22:56:42