04-09-2018, 15:50
Dzięki za wszystkie informacje. Ostatecznie nasz capo di tutti capi znalazł jeszcze coś innego, ale to mi przypomniało, żeby się podzielić własnym znaleziskiem sprzed kilku lat, czyli schroniskiem w Skale koło Ojcowa - byliśmy tam na zimowisku w 2015 r. Może nada się na kolejny zjazd?
Strona (http://schroniska.edu.pl/index.php) pokazuje ofertę także schroniska w Łazach, ale tam nie zawędrowaliśmy, więc nie będę się wypowiadać. Obiekt w Skale mieści się w szkole (a ściślej - w szkolnym internacie), zajmuje jedno piętro. Łóżka wygodne:)
Do dyspozycji kuchnia. W ofercie nie ma mowy o wyżywieniu, ale można je zamówić, przynajmniej w przypadku większej grupy, u firmy cateringowej obsługującej szkolną stołówkę. Tak też zrobiliśmy; z tego co pamiętam, dzieciarnia nie kaprysiła, więc musiało być przyzwoite.
Dojazd busem z Krakowa zajmuje ok. pół godziny (można też piechotą, ale lepiej nie popełniać moich błędów i nie robić tej trasy w trampkach).
Ojcowskiego Parku Narodowego reklamować nie trzeba:)
Strona (http://schroniska.edu.pl/index.php) pokazuje ofertę także schroniska w Łazach, ale tam nie zawędrowaliśmy, więc nie będę się wypowiadać. Obiekt w Skale mieści się w szkole (a ściślej - w szkolnym internacie), zajmuje jedno piętro. Łóżka wygodne:)
Do dyspozycji kuchnia. W ofercie nie ma mowy o wyżywieniu, ale można je zamówić, przynajmniej w przypadku większej grupy, u firmy cateringowej obsługującej szkolną stołówkę. Tak też zrobiliśmy; z tego co pamiętam, dzieciarnia nie kaprysiła, więc musiało być przyzwoite.
Dojazd busem z Krakowa zajmuje ok. pół godziny (można też piechotą, ale lepiej nie popełniać moich błędów i nie robić tej trasy w trampkach).
Ojcowskiego Parku Narodowego reklamować nie trzeba:)