08-10-2012, 18:26
Idealne schronisko... Na myśl przychodzi mi od razu wiele zimowych nocy, spędzonych w bacówce na Krawcowym Wierchu w Beskidach. Kiedyś ta bacówka w zimowym okresie była zupełnie opuszczona. Wybieraliśmy się tam z siostrą, zwykle wieczorem, szliśmy dosyć stromą ścieżką przez las, brodząc po pas w śniegu, żeby wejść do totalnie zimnej i pustej chatki. W środku jest kominek - w którym trzeba było nahajcować, a potem - grzaniec galicyjski, bułki z serem i z kiełbasą zapiekane wprost na drewnach w kominku, ewentualnie zupka chińska :) No i wspominanie różnych śmiesznych wydarzeń z dzieciństwa. Echhhh... To były czasy... Od tej pory minęło sporo lat, i czekam aż moje dzieci urosną nieco, żeby mogły na własnych nóżkach odwiedzić ze mną bacówkę na Krawculi i poznać uroki nocowania w schronisku. Postanowiłem, że to będzie właśnie nasza pierwsza wspólna wycieczka, z noclegiem w górach.
-------------------------------------------
tomek
-------------------------------------------
tomek