01-09-2012, 20:33
1,5 zł? Już kocham to schronisko, wcześniej tylko trochę lubiłem za ohydną zupkę pomidorową z torebki. ;)
Ja rozumiem, że schroniska muszą z czegoś żyć, ale zdzierstwo mnie mierzi i gdy cena herbaty w schronisku przekroczyła 5 zł (obity kubek, woda z gara, herbata po 5 zł za tonę), kupiłem kubek i noszę swoją herbatę. Jednocześnie obiecałem sobie, że gdy za wrzątek będzie drożej niż złotówkę, to będę nosił też wrzątek.
Jednocześnie łazi mi po głowie taki pomysł, żeby odpuścić bo w końcu mnie stać, a gdy schroniska popadają, to gdzie będę ten swój wrzątek, ze swoją herbatą pił? ;)
Ale po każdej konsumpcji świństwa, co je serwują w większości schronisk, to mi powyższy rozsądek przechodzi.
Ja rozumiem, że schroniska muszą z czegoś żyć, ale zdzierstwo mnie mierzi i gdy cena herbaty w schronisku przekroczyła 5 zł (obity kubek, woda z gara, herbata po 5 zł za tonę), kupiłem kubek i noszę swoją herbatę. Jednocześnie obiecałem sobie, że gdy za wrzątek będzie drożej niż złotówkę, to będę nosił też wrzątek.
Jednocześnie łazi mi po głowie taki pomysł, żeby odpuścić bo w końcu mnie stać, a gdy schroniska popadają, to gdzie będę ten swój wrzątek, ze swoją herbatą pił? ;)
Ale po każdej konsumpcji świństwa, co je serwują w większości schronisk, to mi powyższy rozsądek przechodzi.