10-09-2009, 19:41
Hej. Przechodziłem przez Roztokę w połowie sierpnia - schronisko miało się dobrze i wyglądało, że działa, acz gdy zobaczyłem że wrzątek mają po 2 zł, to na resztę cen wolałem nie patrzeć :D
Ludz, wiem, że można spać w Roztoce albo w Łysej, ale sęk w tym, że chcemy te cholerne 9 km asfaltu do MOka mieć za sobą już w piątek wieczorem, a rano w sobotę nie tracić na to czasu i energii, tylko ruszać prosto w góry. Nie wypaliło z bazą PZA (znasz temat...), no to zostaje MOko, ale jak zobaczyłem te ceny, to mi się skóra na tyłku zmarszczyła :P
-------------------------------------------
''Miarą wielkości góry jest zmęczenie wędrowca''.
Ludz, wiem, że można spać w Roztoce albo w Łysej, ale sęk w tym, że chcemy te cholerne 9 km asfaltu do MOka mieć za sobą już w piątek wieczorem, a rano w sobotę nie tracić na to czasu i energii, tylko ruszać prosto w góry. Nie wypaliło z bazą PZA (znasz temat...), no to zostaje MOko, ale jak zobaczyłem te ceny, to mi się skóra na tyłku zmarszczyła :P
-------------------------------------------
''Miarą wielkości góry jest zmęczenie wędrowca''.