07-08-2009, 09:57
Eee wygodnictwo :) My w czterech chłopa jedziemy dziś w Beskid Niski i targamy dwie gitary :)
Ogólnie dostępna gitara w schronisku to zły pomysł. Miałem swego czasu taką gitarę w ręku w schronisku ''Na Śnieżniku''. Polska gitara Defila, mocno zniszczona, kołki gryfu słabo trzymały struny, struny założone nie tak jak trzeba, w dodatku dwóch brakowało. Szef schroniska przyniósł kilka luzem bo nie wiedział jak założyć. Dało się na tym grać i wieczór rzeczywiście był fajny ale wątpię by schroniska inwestowały w dobre instrumenty, które ''użytkownicy'' zdewastowaliby'' bardzo szybko. Podpity gitarzysta niekoniecznie dbałby o struny nie swojej gitary :D
Ogólnie dostępna gitara w schronisku to zły pomysł. Miałem swego czasu taką gitarę w ręku w schronisku ''Na Śnieżniku''. Polska gitara Defila, mocno zniszczona, kołki gryfu słabo trzymały struny, struny założone nie tak jak trzeba, w dodatku dwóch brakowało. Szef schroniska przyniósł kilka luzem bo nie wiedział jak założyć. Dało się na tym grać i wieczór rzeczywiście był fajny ale wątpię by schroniska inwestowały w dobre instrumenty, które ''użytkownicy'' zdewastowaliby'' bardzo szybko. Podpity gitarzysta niekoniecznie dbałby o struny nie swojej gitary :D
--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje :)
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje :)