21-03-2009, 02:22
a ja mam pytanie z troche innej beczki i mam nadzieje ze nikt z was mnie za to jakos strasznie nie zgani, ale co wy na to by w lecie spac na werandzie schroniska? albo na trawce mozliwie blisko schroniska. oczywiscie bez rozbijania namiotu tylko tak pod chmurka. Z ta weranda to oczywiscie nie chodzi mi o to by sie pod samymi drzwiami rozwalic tylko poprostu jak jest jakas wieksza to gdzies w rogu sie rozlozyc. Co wy na to czy należało by to zgłosic gospodarzowi?a co jeśli będzie chciał i tak pieniędzy za to albo porostu powie nie. czy może lepiej grac głupka i poczekać do późnego wieczora rozłożyć się i rano o świcie zmyć. tylko ze jak w tedy gospoadarz zaczyna robić problemy to ciężko gdzieś się zmyć.
Czy macie z tym jakieś swoje doświadczenia?
Swoje opinie porady?
Czy lepiej kombinować i nosić ze soba namiot i szperać gdzieś po krzakach za jakimś miejscem na namiot nie za bardzo rzucającym się w oczy no i oczywiscie nie niszcząc przy tym przyrody. No i stresować się przy tym bo chyba jednak w np. TPN-ie pilnują tego.
Czy macie z tym jakieś swoje doświadczenia?
Swoje opinie porady?
Czy lepiej kombinować i nosić ze soba namiot i szperać gdzieś po krzakach za jakimś miejscem na namiot nie za bardzo rzucającym się w oczy no i oczywiscie nie niszcząc przy tym przyrody. No i stresować się przy tym bo chyba jednak w np. TPN-ie pilnują tego.