09-05-2008, 13:06
Jak dla mnie idealne schronisko mieści się na Przysłopie :)
Pewnego zimowego wieczora dotarłem tam i pomimo że było już dosyć późno miłe Panie spytały, czy przygotować nam coś na kolację. Potem powiedziały w którym pokoju można je znaleźć i poinformowały nas, że gdybyśmy czegokolwiek potrzebowali to mamy iść prosto do nich, o każdej porze dnia i nocy. Przed pójściem spać spytały nas, o której zamierzamy wyjść i czy będziemy coś rano jedli.
Jeżeli chodzi o bardziej techniczne sprawy. Pierogi są może nie najlepsze, ale porcje są całkiem spore. W momencie, kiedy byliśmy w tym schronisku nie było akurat około połowy z ''normalnie'' dostępnych rzeczy, gdyż jak się dowiedzieliśmy jesteśmy pierwszymi osobami od 3 tygodni, poza tym podobno [w ferie zimowe] jest poza sezonem i nie mają większych zapasów. Pokoje 3-4 osobowe, schludne i całkiem spore. Łazienki w korytarzach czyste i higieniczne, w pokojach są też mniejsza łazienki, ale bardziej zasługują na miano toaletek.
Ogólnie było bardzo sympatycznie, a klimat był o tyle wyjątkowy, że byliśmy (grupka 5 osobowa) jedynymi osobami w schronisku, prócz tamtejszych mieszkańców.
Poza tym poranny widok z pokoju, przy bezchmurnym niebie i świecącym słońcu jest bajeczny :)
Nie jest to schronisko dla hardcorowców preferujących spanie na podłodze, gdyż w tym miejscu nie ma takiej możliwości. Warunki są dosyć luksusowe. Jeżeli chodzi o koszty, będąc grupką 5 osobową zapłaciliśmy za 2 pokoje 25 zł od osoby, co jak na warunki tam panujące uważam za całkiem przyjazną cenę.
Pewnego zimowego wieczora dotarłem tam i pomimo że było już dosyć późno miłe Panie spytały, czy przygotować nam coś na kolację. Potem powiedziały w którym pokoju można je znaleźć i poinformowały nas, że gdybyśmy czegokolwiek potrzebowali to mamy iść prosto do nich, o każdej porze dnia i nocy. Przed pójściem spać spytały nas, o której zamierzamy wyjść i czy będziemy coś rano jedli.
Jeżeli chodzi o bardziej techniczne sprawy. Pierogi są może nie najlepsze, ale porcje są całkiem spore. W momencie, kiedy byliśmy w tym schronisku nie było akurat około połowy z ''normalnie'' dostępnych rzeczy, gdyż jak się dowiedzieliśmy jesteśmy pierwszymi osobami od 3 tygodni, poza tym podobno [w ferie zimowe] jest poza sezonem i nie mają większych zapasów. Pokoje 3-4 osobowe, schludne i całkiem spore. Łazienki w korytarzach czyste i higieniczne, w pokojach są też mniejsza łazienki, ale bardziej zasługują na miano toaletek.
Ogólnie było bardzo sympatycznie, a klimat był o tyle wyjątkowy, że byliśmy (grupka 5 osobowa) jedynymi osobami w schronisku, prócz tamtejszych mieszkańców.
Poza tym poranny widok z pokoju, przy bezchmurnym niebie i świecącym słońcu jest bajeczny :)
Nie jest to schronisko dla hardcorowców preferujących spanie na podłodze, gdyż w tym miejscu nie ma takiej możliwości. Warunki są dosyć luksusowe. Jeżeli chodzi o koszty, będąc grupką 5 osobową zapłaciliśmy za 2 pokoje 25 zł od osoby, co jak na warunki tam panujące uważam za całkiem przyjazną cenę.