11-01-2008, 13:18
Kanet na miłośc boską wrząTek:)
Na temat wrzątku w schroniskach to doktorat można napisać...Rozmawiałem z Panem Edkiem z Markowych i w praktyce wygląda to tak, że w weekendy wydawali po 150 litrów wrzątku dziennie. Aż boję się pomyśleć ile kosztuje energia potrzeba na wytworzenie takiej ilosci ciepła.
W schronisku w okresie zimowym bywałem niemal co roku. Zazwyczaj jest tam tyle śniegu, że wszystkie ławeczki są dokumentnie zasypane. Nie sądzę aby ktokolwiek robił Ci wyrzuty, że gotujesz wodę na zewnątrz. W samej goprówce jest kilka miejsc noclegowych (sam tam niejednokrotnie spałem). Podstawowe sanitariaty są więc jakos dasz radę. Pragne tylko zwrócić uwagę, że nie jest to schronisko a schronienie dla ratowników GOPR, więc i tak dużym ukłonem jest możliwośc przenocowania, napicia się herbaty i zjedzenia zupy. Równie dobrze mogli wszystko zamknąć w cholerę na czas budowy nowego schroniska i cześć.
-------------------------------------------
JarekGd - 1,2,3 - próba nicka
Na temat wrzątku w schroniskach to doktorat można napisać...Rozmawiałem z Panem Edkiem z Markowych i w praktyce wygląda to tak, że w weekendy wydawali po 150 litrów wrzątku dziennie. Aż boję się pomyśleć ile kosztuje energia potrzeba na wytworzenie takiej ilosci ciepła.
W schronisku w okresie zimowym bywałem niemal co roku. Zazwyczaj jest tam tyle śniegu, że wszystkie ławeczki są dokumentnie zasypane. Nie sądzę aby ktokolwiek robił Ci wyrzuty, że gotujesz wodę na zewnątrz. W samej goprówce jest kilka miejsc noclegowych (sam tam niejednokrotnie spałem). Podstawowe sanitariaty są więc jakos dasz radę. Pragne tylko zwrócić uwagę, że nie jest to schronisko a schronienie dla ratowników GOPR, więc i tak dużym ukłonem jest możliwośc przenocowania, napicia się herbaty i zjedzenia zupy. Równie dobrze mogli wszystko zamknąć w cholerę na czas budowy nowego schroniska i cześć.
-------------------------------------------
JarekGd - 1,2,3 - próba nicka