08-09-2007, 10:02
[OT]: A czym różni się stonka od wandala? Zdaje mi się, że to zbliżone określenie. A to czy kogoś można zaliczyć do stonki czy nie, to kwestia jego kultury.
Należę do tych co wychodzą, o 10-11, ale nie ma nic przyjemniejszego od wypicia sobie kawy w schronisku, gdy w nim panuje cisza i spokój ;). A do bycia stonką się nie poczuwam ;)
Należę do tych co wychodzą, o 10-11, ale nie ma nic przyjemniejszego od wypicia sobie kawy w schronisku, gdy w nim panuje cisza i spokój ;). A do bycia stonką się nie poczuwam ;)