05-09-2007, 06:25
Przechodziłem 2 razy obok Puchatka, ale najpierw było za wcześnie żeby myśleć o noclegu tam a wracając nie miałem już kasy za bardzo nawet na najtańszy apartament (nie chcę zmyślać, ale gleba chyba po 16 zeta, wszędzie po 13..)
Obserwacje Maximusa trafne, aczkolwiek wydaje mi się, że całkiem miło się tam robi pod wieczór, kiedy na nocleg zostają najtwardsi ;) Moja siostra po zobaczeniu zdjęć ''prysznica'' w Puchatku stwierdziła, że nie dotknęła by tego nawet kijem przez szmatę ;))) A zimą to już całkiem inna bajka musi być...następnym razem się skuszę.
Obserwacje Maximusa trafne, aczkolwiek wydaje mi się, że całkiem miło się tam robi pod wieczór, kiedy na nocleg zostają najtwardsi ;) Moja siostra po zobaczeniu zdjęć ''prysznica'' w Puchatku stwierdziła, że nie dotknęła by tego nawet kijem przez szmatę ;))) A zimą to już całkiem inna bajka musi być...następnym razem się skuszę.