05-03-2007, 14:58
Witam !
Ja powrócę do tematu Chatki AKT w Karkonoszach.
Ze stronki AKT: „Chatka nie jest pensjonatem, hotelem, ani schroniskiem turystycznym -
- jest to obiekt zamknięty, znajdujący się pod opieką Towarzystwa Bażynowego.” www.chatkaakt.prv.pl
Więc po koleji:
- zdejmowanie obuwia – chodzi o zwykłe zachowanie porządku – czy to coś dziwnego? Wg mnie nie i chyba nie jest to wg mnie zły obyczaj. Tym bardziej ze jest dużo tzw. Chatkowych kapci czy innych sandałów z który można korzystać a koło pieca są specjalne miejsca do suszenia obuwia.
- herbatę zawsze dostają wszyscy na wejściu – po przyjściu zawsze pada pytanie „ile Was jest?” i od razu ktoś leje odpowiednia ilość kubków pełnych gorącej herbaty
- jedzenie – należy oddać a i owszem ale jeśli się zostawia dla siebie coś na drogę nie ma problemu. A jeśli jest się głodnym wystarczy powiedzieć Chatarowi – zada on proste pytanie reszcie obecnych – jeśli jest więcej głodnych to robi się większą ilość kanapek a jak nie to można zadbać tylko o swój brzuch
A ja jestem alergikiem i NIGDY nie miałam problemu z jedzeniem! A wręcz przeciewnie – nie raz robiąc posiłki przygotowywałam np. cały talerz kanapek bezmięsnych bo akurat było ktoś wegetarianinem.
A kto był harcerzem to chyba się nie dziwi ze spod spodu brać nie można!? Tam ten zwyczaj zawsze był.
Nie raz wychodziłam rano – wcześniej mówi się o tym Chatarowi ze się rano wyjdzie i nie ma żadnego problemu żeby zjeść w mniejszym gronie samemu śniadanie.
- Cisza nocna – trwa tak a nie inaczej... To fakt. Choć nie wierze ze ktoś w ramach ciszy nocnej świecił komuś po oczach specjalnie.
- Nazwa – wiele Chatek ma w nazwę AKT – jest to pozostałość z dawnych czasów. I nikt nigdy nie łączył tych dwóch instytucji AKT Wrocław z Chatka AKT Hutniczym Grzbiecie.
- Nocleg – przepraszam a w jakiej to Chatce znaleźliście łóżka i osobne pokoje? To chyba jest właśnie Chatką dlatego że ma jedno poddasze do wspólnego spania.
- Imprezy – Chatka ma to do sobie ze parę razy w roku jest miejscem imprez. I to wtedy nie jest miejscem dla małolatów ale wręcz przeciwnie – jest spore towarzystwo starszych ludzi hm.... tzn. takich ok. 40 lat czyli starszych ode mnie na przykład! Jest to dla nich doskonałe miejsce żeby się oderwać od tego cio jest na dole!
- opłata – jest to sponsoring wcale nie obowiązkowy lecz mile widziany. Dzięki temu są m.in. pieniądze na remont Chatki.
-TB – w skrócie: Towarzystwo jest zostało stworzone aby opiekować się Chatką. Dzierżawi ją i dba o Nią. Jako ciekawostkę podam, że w KPN uważana jest ona za najlepiej utrzymaną Chatkę w Karkonoszach (choć nie leży na terenie Parku)
Przed wybraniem się do Chatki wskazany jest kontakt telefoniczny z Chatarem lub przez mejla z jednym z członków TB – wszystko na stronie AKT jest podane.
Wojtas: „ ''gry chtkowe'':D kto wie o co chidzi ten wie:)” --- Hie hie odważny byłeś ze grałeś :D
Ja powrócę do tematu Chatki AKT w Karkonoszach.
Ze stronki AKT: „Chatka nie jest pensjonatem, hotelem, ani schroniskiem turystycznym -
- jest to obiekt zamknięty, znajdujący się pod opieką Towarzystwa Bażynowego.” www.chatkaakt.prv.pl
Więc po koleji:
- zdejmowanie obuwia – chodzi o zwykłe zachowanie porządku – czy to coś dziwnego? Wg mnie nie i chyba nie jest to wg mnie zły obyczaj. Tym bardziej ze jest dużo tzw. Chatkowych kapci czy innych sandałów z który można korzystać a koło pieca są specjalne miejsca do suszenia obuwia.
- herbatę zawsze dostają wszyscy na wejściu – po przyjściu zawsze pada pytanie „ile Was jest?” i od razu ktoś leje odpowiednia ilość kubków pełnych gorącej herbaty
- jedzenie – należy oddać a i owszem ale jeśli się zostawia dla siebie coś na drogę nie ma problemu. A jeśli jest się głodnym wystarczy powiedzieć Chatarowi – zada on proste pytanie reszcie obecnych – jeśli jest więcej głodnych to robi się większą ilość kanapek a jak nie to można zadbać tylko o swój brzuch
A ja jestem alergikiem i NIGDY nie miałam problemu z jedzeniem! A wręcz przeciewnie – nie raz robiąc posiłki przygotowywałam np. cały talerz kanapek bezmięsnych bo akurat było ktoś wegetarianinem.
A kto był harcerzem to chyba się nie dziwi ze spod spodu brać nie można!? Tam ten zwyczaj zawsze był.
Nie raz wychodziłam rano – wcześniej mówi się o tym Chatarowi ze się rano wyjdzie i nie ma żadnego problemu żeby zjeść w mniejszym gronie samemu śniadanie.
- Cisza nocna – trwa tak a nie inaczej... To fakt. Choć nie wierze ze ktoś w ramach ciszy nocnej świecił komuś po oczach specjalnie.
- Nazwa – wiele Chatek ma w nazwę AKT – jest to pozostałość z dawnych czasów. I nikt nigdy nie łączył tych dwóch instytucji AKT Wrocław z Chatka AKT Hutniczym Grzbiecie.
- Nocleg – przepraszam a w jakiej to Chatce znaleźliście łóżka i osobne pokoje? To chyba jest właśnie Chatką dlatego że ma jedno poddasze do wspólnego spania.
- Imprezy – Chatka ma to do sobie ze parę razy w roku jest miejscem imprez. I to wtedy nie jest miejscem dla małolatów ale wręcz przeciwnie – jest spore towarzystwo starszych ludzi hm.... tzn. takich ok. 40 lat czyli starszych ode mnie na przykład! Jest to dla nich doskonałe miejsce żeby się oderwać od tego cio jest na dole!
- opłata – jest to sponsoring wcale nie obowiązkowy lecz mile widziany. Dzięki temu są m.in. pieniądze na remont Chatki.
-TB – w skrócie: Towarzystwo jest zostało stworzone aby opiekować się Chatką. Dzierżawi ją i dba o Nią. Jako ciekawostkę podam, że w KPN uważana jest ona za najlepiej utrzymaną Chatkę w Karkonoszach (choć nie leży na terenie Parku)
Przed wybraniem się do Chatki wskazany jest kontakt telefoniczny z Chatarem lub przez mejla z jednym z członków TB – wszystko na stronie AKT jest podane.
Wojtas: „ ''gry chtkowe'':D kto wie o co chidzi ten wie:)” --- Hie hie odważny byłeś ze grałeś :D