10-08-2004, 21:47
Grzaniec! Taki jak na Jaworcu (Bieszczady) - z jajem. Gleba maks. za 10zl. Poza tym jakaś wiata na zewnątrz - do ogniska w deszczu i do spania. Kuchnia od 6:00 jak najbardziej. Jak miejsce od sklepów odległe to skrzynek nosił nikt nie będzie, a piwko kupione tylko w schronisku będzie (za 4-4,5zl niech by było). /niezwykle miło było ostatnio jak pewien bazowy w pewnej chatce w BN sam rowerkiem podjechał do sklepu trochę odległego i przywiózł chatkowiczom po dwa piwka; to tylko dygresja :)/ Dla mnie najważniejsze jednak żeby w izbie ogólnej zawsze ciepło(bardzo) było - zwłaszcza gdy wszyscy zmoknięci przychodzą - ogrzać się, wysuszyć, napić gorącej herbaty, to jest właśnie to o czym zawsze wtedy się myśli.
Jak mi coś do głowy przyjdzie jeszcze to napiszę.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przedsięwzięciu.
mmaciekk@poczta.onet.pl
-------------------------------------------
Maciek
Jak mi coś do głowy przyjdzie jeszcze to napiszę.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przedsięwzięciu.
mmaciekk@poczta.onet.pl
-------------------------------------------
Maciek