17-11-2015, 11:26
Rozumiem Zbynek Twoją skrupulatność, tylko że powstaje pytanie czy gra jest warta świeczki. Testujemy sprzęt ze średniej półki cenowej, produkowany prawdopodobnie w Chinach, gdzie z powtarzalnością może być różnie.
Oczywiście nie namawiam do przeprowadzenia testu byle jak, ale myslę, że powinno się zachować jakiś rozsądek.
Bo jesli miałoby to być rzeczywiście full profeska test, to może się zrzucić na certyfikowany termometr, zakupić wstrząsarkę (wszak termos w trakcie wędrówki jest wstrząsany) i wodę której skład będziemy znać.
Od tego już krok do ''Laboratorium NGT'' i np. certyfikowania w/g tegoż :)
Oczywiście nie namawiam do przeprowadzenia testu byle jak, ale myslę, że powinno się zachować jakiś rozsądek.
Bo jesli miałoby to być rzeczywiście full profeska test, to może się zrzucić na certyfikowany termometr, zakupić wstrząsarkę (wszak termos w trakcie wędrówki jest wstrząsany) i wodę której skład będziemy znać.
Od tego już krok do ''Laboratorium NGT'' i np. certyfikowania w/g tegoż :)