16-11-2015, 13:18
Heh, czuje wysyp minusów :D
Patrząc na:
http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offe...0&prod=461
http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offe...0&prod=551
http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offe...0&prod=740
proponuje zrobić tak jak one były robione - jeden w temperaturze otoczenia ~20°C i jeden w ~5°C, czy ile tam się uda ustawić w lodówce, jest za oknem.
Ewentualnie co one mają w katalogu podane.
Co do samej ''metodologi:
1. Zalać do pełna właśnie co zagotowaną woda i zakręcić.
2. Po dwóch minutach zrobić pierwszy pomiar, wylać starą, zalać do pełna nową, właśnie co zagotowaną wodą.
3. Zakręcić, założyć kubek. Odłożyć na miejsce pomiarowe.
4. Robić pomiary co 2-3 godziny.
@Hania
Ja pewnie test zrobię ''od razu'', bo bardzo mnie ciekawią wyniki, więc raczej nie będzie musiała pani 2 tygodni czekać.
Co do termometru, to ja używałem dwóch - jeden niemiecki pokojowy z sondą zaokienną, drugi, stary, dobry, polski rtęciowy (uuuuu, ''nieekologicznie'' ;) ).
Czy są dokładne nie wiem, raczej tak. Ale wiem że wskazywały (prawie) taką samą temperaturę. Chociaż przyznam że się zastanawiałem nad zakupem jakiegoś kolejnego termometru, takiego popularnego wśród NGT, na tyle taniego żeby kto chciał mógł porównać pomiary. Ale biorąc pod uwagę ''szeroki odzew'' na moje zapytanie o popularny termos, raczej sobie daruje :)
Patrząc na:
http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offe...0&prod=461
http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offe...0&prod=551
http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offe...0&prod=740
proponuje zrobić tak jak one były robione - jeden w temperaturze otoczenia ~20°C i jeden w ~5°C, czy ile tam się uda ustawić w lodówce, jest za oknem.
Ewentualnie co one mają w katalogu podane.
Co do samej ''metodologi:
1. Zalać do pełna właśnie co zagotowaną woda i zakręcić.
2. Po dwóch minutach zrobić pierwszy pomiar, wylać starą, zalać do pełna nową, właśnie co zagotowaną wodą.
3. Zakręcić, założyć kubek. Odłożyć na miejsce pomiarowe.
4. Robić pomiary co 2-3 godziny.
@Hania
Ja pewnie test zrobię ''od razu'', bo bardzo mnie ciekawią wyniki, więc raczej nie będzie musiała pani 2 tygodni czekać.
Co do termometru, to ja używałem dwóch - jeden niemiecki pokojowy z sondą zaokienną, drugi, stary, dobry, polski rtęciowy (uuuuu, ''nieekologicznie'' ;) ).
Czy są dokładne nie wiem, raczej tak. Ale wiem że wskazywały (prawie) taką samą temperaturę. Chociaż przyznam że się zastanawiałem nad zakupem jakiegoś kolejnego termometru, takiego popularnego wśród NGT, na tyle taniego żeby kto chciał mógł porównać pomiary. Ale biorąc pod uwagę ''szeroki odzew'' na moje zapytanie o popularny termos, raczej sobie daruje :)