26-06-2014, 20:11
Aparat to kwestia bardzo indywidualna. w weekend miałem mozliwosc pomacania jakiegos bezlusterkowca ( sony ) Obcowanie z elektronicznym wizjerem to jednak traumatyczne przezycie ;-) No ale waga czyni cuda...
Wiza w normalnym trybie na 30 dni, wiec trzeba bedzie przedluzac na miejscu. Co troche komplikuje plan przejscia. No chyba, że Sołtys juz sie ugadał z ambasadą ;-)
Bleys w sumie ma racje. Iran dla mnie to kraj ktorego najwiesza atrakcja są ludzie. Otwarci, usmiechnięci, chetni do pomocy.
Ale Sołtys bedzie szedl z dala od utartych szlaków turystycznych, po jakiś pustkowiach, zadupiach. Moze w umysle jakiegos twardego łba mundurowego zrodzi sie pytanie. Co robi zachodni turysta w jakis pustych gorach, z dala od czegokolwiek....
Faktycznie, jakis papier z uczelni, czy inne uwierzytelnienie celu wyjazdu warto zabrac.
Tak pół żartem - pół serio dobrze byloby znac rejony zakazane ( np. miejsca zwiazane ze wzbogacaniem uranu ) Choc pewnie dobrzy ludzie powiedzą, że tam iść nie wolno. o ile Sołtys opanuje podstawy farsi ;-)
Przejeżdzając z Kaszan do Abyaneh mija się jeden taki osrodek, ktory cały czas jest na celowniku izraelskich bombowców. Dobrze oznakowany z daleka, zakaz zdjec, stanowiska obrony przeciwlotniczej na okolicznych wzgórach. No i kierowca poprosil grzecznie by schować aparat.
Logistyka wyjazdu bedzie jednak dośc skompikowana. Bleys dobrze mówi. Zaczynajac w koncu siepnia, bedziesz szedl do grudnia. Zakres temperatur od +50 w cieniu do solidnego mrozu. I możliwego sniegu w górach. Co prawda im bedzie blizej kalendarzowej zimy, tym bedziesz bardziej na południe, ale górach na 3-4tys metrów pewnie bedziei zimno i moze snieznie.
---
Edytowany: 2014-06-26 21:21:02
Wiza w normalnym trybie na 30 dni, wiec trzeba bedzie przedluzac na miejscu. Co troche komplikuje plan przejscia. No chyba, że Sołtys juz sie ugadał z ambasadą ;-)
Bleys w sumie ma racje. Iran dla mnie to kraj ktorego najwiesza atrakcja są ludzie. Otwarci, usmiechnięci, chetni do pomocy.
Ale Sołtys bedzie szedl z dala od utartych szlaków turystycznych, po jakiś pustkowiach, zadupiach. Moze w umysle jakiegos twardego łba mundurowego zrodzi sie pytanie. Co robi zachodni turysta w jakis pustych gorach, z dala od czegokolwiek....
Faktycznie, jakis papier z uczelni, czy inne uwierzytelnienie celu wyjazdu warto zabrac.
Tak pół żartem - pół serio dobrze byloby znac rejony zakazane ( np. miejsca zwiazane ze wzbogacaniem uranu ) Choc pewnie dobrzy ludzie powiedzą, że tam iść nie wolno. o ile Sołtys opanuje podstawy farsi ;-)
Przejeżdzając z Kaszan do Abyaneh mija się jeden taki osrodek, ktory cały czas jest na celowniku izraelskich bombowców. Dobrze oznakowany z daleka, zakaz zdjec, stanowiska obrony przeciwlotniczej na okolicznych wzgórach. No i kierowca poprosil grzecznie by schować aparat.
Logistyka wyjazdu bedzie jednak dośc skompikowana. Bleys dobrze mówi. Zaczynajac w koncu siepnia, bedziesz szedl do grudnia. Zakres temperatur od +50 w cieniu do solidnego mrozu. I możliwego sniegu w górach. Co prawda im bedzie blizej kalendarzowej zimy, tym bedziesz bardziej na południe, ale górach na 3-4tys metrów pewnie bedziei zimno i moze snieznie.
---
Edytowany: 2014-06-26 21:21:02