28-05-2014, 15:44
Sasqu, czyli jak rozumiem autem nie będziesz?
A teraz pytanie zasadnicze- co robimy w sobotę?
Najbardziej logiczne trasy są chyba dwie.
1. Na Luboń i z powrotem.
2. Pętla do Kasiny Wielkiej, wejście na Śnieżnicę, potem na Ćwilin i powrót.
Kwestia wyboru, ja na Luboń raczej iść bym nie chciał, bo zgodnie z planem będę tam w piątek. Chętnie wybrałbym się na Śnieżnicę, zwłaszcza że można odwiedzić po drodze sympatycznego księdza - Kapelana Śnieżnickiego, gdybym był w okolicy to pewnie wszedłbym pozdrowić, bo kiedyś miło mnie ugościł. A Ćwilin też fajną górką jest, więc pomyślcie.
A teraz pytanie zasadnicze- co robimy w sobotę?
Najbardziej logiczne trasy są chyba dwie.
1. Na Luboń i z powrotem.
2. Pętla do Kasiny Wielkiej, wejście na Śnieżnicę, potem na Ćwilin i powrót.
Kwestia wyboru, ja na Luboń raczej iść bym nie chciał, bo zgodnie z planem będę tam w piątek. Chętnie wybrałbym się na Śnieżnicę, zwłaszcza że można odwiedzić po drodze sympatycznego księdza - Kapelana Śnieżnickiego, gdybym był w okolicy to pewnie wszedłbym pozdrowić, bo kiedyś miło mnie ugościł. A Ćwilin też fajną górką jest, więc pomyślcie.