28-10-2009, 12:38
Witam, nie rozumiem jaki sens ma Mega (w Twoim przypadku) impregnacja obuwia posiadającego membranę Gore... Jeżeli nie zależy Ci na oddychalności nogi to możesz je wysmarować smołą :) na pewno będzie bardziej wodoszczelna niż tłuszcze czy oleje.
Prawda jest taka, że obuwie membranowe powinno się impregnować standardowymi środkami do impregnacji, w standardowych odstępach czasu(wg użytkowania) tzn. po każdym bardziej uciążliwym trekkingu, na którym zaistniało duże prawdopodobieństwo zdarcia wosku ocierając się o skały lub totalnego zamoczenia obuwia. Im częściej impregnujesz tym masz 100 % pewności, że skóra tego długo nie przetrzyma i zacznie pękać - jak to się dzieje w przypadku 60 % Wielkich doświadczonych niby Gurołazów !!!
Ważna jest oddychalność - impregnując buty na upór tracimy oddychalność obuwia !!!
Proponuje zrezygnować z dodatkowych zabezpieczeń przeciwdeszczowych, chyba, że masz zmiar chodzić po kostki w strumyku przez dłuższy czas, jeżeli nie Gore plus impregnat przetrzymaja nawet 24 godzinne babranie sie w mokrym sniegu :)
Pozdrawiam serdecznie
Prawda jest taka, że obuwie membranowe powinno się impregnować standardowymi środkami do impregnacji, w standardowych odstępach czasu(wg użytkowania) tzn. po każdym bardziej uciążliwym trekkingu, na którym zaistniało duże prawdopodobieństwo zdarcia wosku ocierając się o skały lub totalnego zamoczenia obuwia. Im częściej impregnujesz tym masz 100 % pewności, że skóra tego długo nie przetrzyma i zacznie pękać - jak to się dzieje w przypadku 60 % Wielkich doświadczonych niby Gurołazów !!!
Ważna jest oddychalność - impregnując buty na upór tracimy oddychalność obuwia !!!
Proponuje zrezygnować z dodatkowych zabezpieczeń przeciwdeszczowych, chyba, że masz zmiar chodzić po kostki w strumyku przez dłuższy czas, jeżeli nie Gore plus impregnat przetrzymaja nawet 24 godzinne babranie sie w mokrym sniegu :)
Pozdrawiam serdecznie