25-10-2006, 13:25
Popełniłem wielki błąd i nie rozchodziłem moich Trezet Ireland. Po jenym dniu (całym) chodzenia moja prawa stopa maiła 2 bomble. Niefajnie. Na szczęście 2 dnia było głównie zejście. Mimo porządnego impregnowania nikwaks mokra trawa nasączyła skórę buta wodą. Mimo to w rzeczce chodząc prawie po kostke w wodzie/błotku było ok - nic nie przemokło. Mimo że przez większość czasu było koło 20st. stopy miałem cały czas suche jak pieprz. Skarpetki miałem takie za 30 PLN (polskie 80% coolmax) więc nie wierze za bardzo ludziom mówiącym że gore w takich temperaturach działa jak cerata. Mokra skóra wysycha bardzo szybko. Miałem kłopot z domyciem butów po powrocie. Trzeba było porządnie szczotką wyszorować żeby wyglądały po ludzku. Optymalnie twarda podeszwa. Chodzi się bardzo wygodnie i nie czuć kamieni/nierówności. Ślizga się jedynie na mokrych korzeniach ale na tym ślizga się wszystko.
Moje doświadczenia są mizerne i prawdopodobnie je zweryfikuje w najbliższym czasie.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
pietrasagh@yahoo.com
Moje doświadczenia są mizerne i prawdopodobnie je zweryfikuje w najbliższym czasie.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
pietrasagh@yahoo.com