16-09-2014, 17:17
braavosi to może inaczej...
Odpowiedz sobie, odpowiedz nam na pytanie (albo mnie jak wolisz).
Dlaczego na zlotach nie pojawiają się ,,nowe twarze''?
(jest wielu ,,aktywnych'' użytkowników wbrew temu co napisałeś)
Oczywiście obecność ,,Administracji'' czy też organizowanie zlotów przez Adminów nie jest obowiązkowe. Wszyscy mamy coraz mniej ,,wolnego'' czasu. Więc może trzeba twardo stawiać sprawę (a nie produkować naście stron bezsensownej gadki) - następny zlot organizujesz ,,Ty i Ty''. Koniec i kropka. Admini określają tylko miesiąc. ,,Organizatorzy'' przedstawiają propozycję ,,miejscówki'' - jeżeli jest akcept ze strony Administracji (generalnie warunki sanitarne, a nie gdzie konkretnie to jest, góry, Mazury wsio ryba) to rezerwacja, nr rachunku, wpłaty i przyklepanie formalne terminu/miejscówki.
Bywasz na zlotach? Fajnie się bawisz? To wiedz, że któryś z kolejnych zlotów będziesz musiał/musiała zorganizować.
Bo inaczej zatyramy nasze ,,konie pociągowe''.
Wracając do ,,festiwalu'' to temat wałkowany jest od... ostatniego festiwalu. Cholernie dużo czasu na wykonanie miliona ruchów...
Był podany termin 24 października, który przynajmniej ja (i pewnie wiele innych osób) brałem za pewnik. Ale pojawiły się głosy, że to bez sensu BO ROBIMY zlot we wrześniu. A robimy we wrześniu bo nie robiliśmy w wakacje.
A nie robiliśmy w wakacje bo są... wakacje.
I tak oto mamy połowę września, 5 stron postów i zero konkretów.
Czas mija i są postulowane ,,przesówki'' na listopad (już końcówkę listopada).
Więc moja propozycja jest taka, żeby odpuścić w tym roku i zorganizować Festiwal w 2015stym w lutym bądź na początku marca. I żeby to był festiwal 4 dniowy (trzy noce dla chętnych).
Jeżeli termin byłby ustalony teraz to nie powinno być problemów z urlopami (od nowego roku mamy nową pulę dni urlopowych, wpisujemy w grafik urlopowy w fabryce etc. ). Nie powinno być też problemów z miejscówkami.
Co nam potrzeba?
Ogrzewanego budynku z drożną kanalizacją i z dojazdem ,,asfaltową'' drogą (odśnieżanie).
Wg mnie takie warunki spełnia Kalnica. Plus dodatkowy taki, że bylibyśmy dosłownie sami. Jest gdzie bezpiecznie pochodzić i pośmigać na nartach. Ale to tylko propozycja.
Drepcząc w tym roku po czerwonym szlaku odwiedzałem różne schroniska i bacówki. W tych, które nadawały by się na ,,festiwale'' rozmawiałem z prowadzącymi (właśnie pod kątem możliwości zorganizowania wielodniowej imprezy ale w porze ciepłej).
Na pewno ,,nadaje'' się
Komańcza PTTK - ilość miejsc, warunki sanitarne, miejsca parkingowe, możliwość zorganizowania ogniska oraz biegu na orientację.
Cisna - z ludźmi, którzy prowadzą bacówkę można wszystko (dodatkowo bardzo wydajna kotłownia zimą)
Studzionki - miejscówka idealna na jesienne harce
Maciejowa - nowa ekipa i miejsce nie do poznania na plus
Koliba - bardzo miła ekipa, nieprawdą jest, że nie można spożywać alkoholu - nie można kupić na miejscu, ale obsługa kupuje przy okazji ,,swoich'' zakupów, da się dojechać osobówką, minus to (relatywnie) wysokie ceny.
Miejsce na zlot - Chata Socjologa - dementuję i neguję to co napisał w tym temacie Bleys. Zajefajna obsuga czyli superludzkie podejście do każdego ,,tyurysty'' Lubosza, spartańskie warunki sanitarne ale czysto, wiadro ciepłej wody do wykorzystania ,,na ryj'' (w zamykanej kabinie prysznicowej), piec i kominek do woli i dużo dużo więcej.
Odpowiedz sobie, odpowiedz nam na pytanie (albo mnie jak wolisz).
Dlaczego na zlotach nie pojawiają się ,,nowe twarze''?
(jest wielu ,,aktywnych'' użytkowników wbrew temu co napisałeś)
Oczywiście obecność ,,Administracji'' czy też organizowanie zlotów przez Adminów nie jest obowiązkowe. Wszyscy mamy coraz mniej ,,wolnego'' czasu. Więc może trzeba twardo stawiać sprawę (a nie produkować naście stron bezsensownej gadki) - następny zlot organizujesz ,,Ty i Ty''. Koniec i kropka. Admini określają tylko miesiąc. ,,Organizatorzy'' przedstawiają propozycję ,,miejscówki'' - jeżeli jest akcept ze strony Administracji (generalnie warunki sanitarne, a nie gdzie konkretnie to jest, góry, Mazury wsio ryba) to rezerwacja, nr rachunku, wpłaty i przyklepanie formalne terminu/miejscówki.
Bywasz na zlotach? Fajnie się bawisz? To wiedz, że któryś z kolejnych zlotów będziesz musiał/musiała zorganizować.
Bo inaczej zatyramy nasze ,,konie pociągowe''.
Wracając do ,,festiwalu'' to temat wałkowany jest od... ostatniego festiwalu. Cholernie dużo czasu na wykonanie miliona ruchów...
Był podany termin 24 października, który przynajmniej ja (i pewnie wiele innych osób) brałem za pewnik. Ale pojawiły się głosy, że to bez sensu BO ROBIMY zlot we wrześniu. A robimy we wrześniu bo nie robiliśmy w wakacje.
A nie robiliśmy w wakacje bo są... wakacje.
I tak oto mamy połowę września, 5 stron postów i zero konkretów.
Czas mija i są postulowane ,,przesówki'' na listopad (już końcówkę listopada).
Więc moja propozycja jest taka, żeby odpuścić w tym roku i zorganizować Festiwal w 2015stym w lutym bądź na początku marca. I żeby to był festiwal 4 dniowy (trzy noce dla chętnych).
Jeżeli termin byłby ustalony teraz to nie powinno być problemów z urlopami (od nowego roku mamy nową pulę dni urlopowych, wpisujemy w grafik urlopowy w fabryce etc. ). Nie powinno być też problemów z miejscówkami.
Co nam potrzeba?
Ogrzewanego budynku z drożną kanalizacją i z dojazdem ,,asfaltową'' drogą (odśnieżanie).
Wg mnie takie warunki spełnia Kalnica. Plus dodatkowy taki, że bylibyśmy dosłownie sami. Jest gdzie bezpiecznie pochodzić i pośmigać na nartach. Ale to tylko propozycja.
Drepcząc w tym roku po czerwonym szlaku odwiedzałem różne schroniska i bacówki. W tych, które nadawały by się na ,,festiwale'' rozmawiałem z prowadzącymi (właśnie pod kątem możliwości zorganizowania wielodniowej imprezy ale w porze ciepłej).
Na pewno ,,nadaje'' się
Komańcza PTTK - ilość miejsc, warunki sanitarne, miejsca parkingowe, możliwość zorganizowania ogniska oraz biegu na orientację.
Cisna - z ludźmi, którzy prowadzą bacówkę można wszystko (dodatkowo bardzo wydajna kotłownia zimą)
Studzionki - miejscówka idealna na jesienne harce
Maciejowa - nowa ekipa i miejsce nie do poznania na plus
Koliba - bardzo miła ekipa, nieprawdą jest, że nie można spożywać alkoholu - nie można kupić na miejscu, ale obsługa kupuje przy okazji ,,swoich'' zakupów, da się dojechać osobówką, minus to (relatywnie) wysokie ceny.
Miejsce na zlot - Chata Socjologa - dementuję i neguję to co napisał w tym temacie Bleys. Zajefajna obsuga czyli superludzkie podejście do każdego ,,tyurysty'' Lubosza, spartańskie warunki sanitarne ale czysto, wiadro ciepłej wody do wykorzystania ,,na ryj'' (w zamykanej kabinie prysznicowej), piec i kominek do woli i dużo dużo więcej.