10-10-2016, 20:05
marcinink polecisz coś?
Karkonosz: gdzie mnie poniesie, jadę w grudniu, pora deszczowa powinna się skończyć, cele na miejscu będą obierane, ale to wyjazd raczej spacerowy nie wyczynowy. Jak nie będzie pogody to nikogo na łażenie po górach nie namówię i skończy się na spacerowaniu po okolicach Bogoty (do kolejki) i Salento. Potem przenosimy się na północ i tam już będzie raczej płasko, ale łażenia będzie sporo.
-------------------------------------------
niet
Karkonosz: gdzie mnie poniesie, jadę w grudniu, pora deszczowa powinna się skończyć, cele na miejscu będą obierane, ale to wyjazd raczej spacerowy nie wyczynowy. Jak nie będzie pogody to nikogo na łażenie po górach nie namówię i skończy się na spacerowaniu po okolicach Bogoty (do kolejki) i Salento. Potem przenosimy się na północ i tam już będzie raczej płasko, ale łażenia będzie sporo.
-------------------------------------------
niet