24-03-2014, 12:44
Wróciłem.
Podróż nawet ok, nawet zasnąłem, przyśnił mi się Gavagai w surducie z hebanową laską zamawiający kawę i lody %-)
Zdjęcia są, i nie jest ich wcale tak mało. Przynajmniej na mojej karcie pamięci. Są też całkiem udane filmy pamiątkowe.
Dziękuję wszystkim za spotkanie, jak zwykle się nie zawiodłem- czyli żadnej przyjemności na szczęście nie było ;)
Nie wiem już w jakich okolicznościach pojawiły się jakieś wątpliwości co do hieny, ona zalicza się faktycznie do kotokształtnych- ot, jakie ciekawostki pozlotowe :)
A wrzucone zdjęcie i motto dedykuje Botixowi- bo moje odczucia gdy usłyszałem w sobotę rano, że wstał- były identyczne ;-D
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności!
Podróż nawet ok, nawet zasnąłem, przyśnił mi się Gavagai w surducie z hebanową laską zamawiający kawę i lody %-)
Zdjęcia są, i nie jest ich wcale tak mało. Przynajmniej na mojej karcie pamięci. Są też całkiem udane filmy pamiątkowe.
Dziękuję wszystkim za spotkanie, jak zwykle się nie zawiodłem- czyli żadnej przyjemności na szczęście nie było ;)
Nie wiem już w jakich okolicznościach pojawiły się jakieś wątpliwości co do hieny, ona zalicza się faktycznie do kotokształtnych- ot, jakie ciekawostki pozlotowe :)
A wrzucone zdjęcie i motto dedykuje Botixowi- bo moje odczucia gdy usłyszałem w sobotę rano, że wstał- były identyczne ;-D
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności!