15-10-2015, 14:41
Na pewno ja i Arni mamy skrajnie różne zapotrzebowanie, szczególnie że on nosi dodatkowo wielki plecak :-). Nie liczę kalorii, wiem ile potrzebuję. Nie wiem po co wpychać coś na siłę... Ma być tak, żeby jedzenie było smaczne, pożywne i żeby po posiłku czuć się najedzonym. Lekki deficyt kalorii to nie tragedia. Większy problem to mikroelementy, na szlaku bardzo brakuje świeżych owoców i warzyw. Ciasteczka sama piekę z mąki pełnoziarnistej (wypraszam sobie węglowodany proste :-P), muszę tylko ograniczyć te niezdrowe batony, które tak lubię.
Poduszka jest dmuchana i ma 72g :-)
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com
Poduszka jest dmuchana i ma 72g :-)
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com