14-10-2015, 08:41
Dziwne jest dla mnie to zażarte dzielenie włosa na czworo i jakieś antagonizmy, spory dotyczące prostej w zasadzie koncepcji. Przecież chodzi o znalezienie złotego środka, a nie jakieś skrajne odchudzanie czy maksymalne ''wszystkonoszenie''. Wystarczy nie dążyć do ekstremy w żadnym z kierunków i powód do kłótni nad ''wyższością'' którejś idei po prostu znika. I na ogół ludzie takiego złotego środka szukają, wiec niekończące się bicie piany jest niepotrzebne.