To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Na lekko czyli Fast & light / koncepcja F&L
#67
Szymek
Od początku byłem sceptycznie nastawiony do tego wątku. Mamy 4 strony i 1 konkret: tabela PIMa.
Po Twoich postach odnoszę wrażenie (byc może mylne), że F&L odkryłeś niedawno i próbujesz zarazic tym forumowiczów. Mylisz się jednak - przeszukaj wątki z początków istnienia NGT - cały czas pojawia się F&L. To nic nowego. Mylisz się również twierdząc, że Hamerykanie to mają szlaki kilkusetkilometrowe a my nie mamy. Mamy.
A największą Twoją ''pomyłką'' jest stanowcze twierdzenie, że
''chyba lepiej by ten pozbawiony kondycji 40 latek wyjeżdżając w góry nie zabierał rzeczy zbędnych które będą go tylko spowalniać i przeciążać na szlaku.''
Wybacz, ale nie sądzę byś Ty wiedział lepiej, co MI jest na szlaku niezbędne i co mnie spowalnia. Mam 45 lat. I w życiu nie zamienię palnika i kartusza z gazem na kawałki blachy i denaturat.
Skurka mnie również urzekł, podobnie jak Bear Grylls :)
Ale to nie znaczy, że zamiast zabierac żarcie na szlak mam szukac padliny i larw.

''Tak, dzięki temu będzie szybszy...'' - szybszy do czego, od kogo i po co? po puchar? medal?
''i kiedy dojdzie do celu będzie mniej zmęczony'' - czasami w górach to zmęczenie jest celem :)

Odnośnie tabeli PIMa:
to jest konkret - ale konkret na bardzo konkretne warunki. To, że on uznał pewne rzeczy za zbędne wtedy nie oznacza, że w tym samym miejscu o tej samej porze roku zawsze będą zbędne.

Na koniec krótko: F dla każdego oznacza inne tempo, L oznacza inną granicę wagi. F&L nie da się zamknąc w tabeli, która stanie się elementarzem DLA KAŻDEGO.

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:Na lekko czyli Fast & light / koncepcja F&L - przez warrad - 23-12-2013, 18:32

Skocz do: