20-12-2013, 08:02
Doczu ... przykłady proszę bo ja mam podobne podejście... dla mnie wcale nie musi być ''F'' byle było ''L''. Nie czerpię przyjemności z biegania po górach.
Faktem jest, że aby było ''L'' trzeba zacząć od siebie i nie ma co się tu czarować. Ja schudłem 17kg jak zmieniłem swoje ''hobby'' tzn przestałem pić piwo ''hoby gupi'' :)
Ale i tak największą różnicę odczułem kiedy zmieniłem wysokie trepy LaFumy na niskie Sawlewy, plecak na BD (obecnie Osprey) i namiot na Ferrino Lightent.
Natomiast ciągle kombinuję jak budżetowo rozwiązać dalsze odchudzenie sprzętu i nie mam tu na myśli cięcia troków, wiercenia dziur w czym popadnie czy redukcja wagi srajtaśmy poprzez wyrzucenie tekturki.
Chodzi mi raczej o zastąpienie namiotu tarpem czy zamiana plecaka na rozwiązania typu pas biodrowy + worek kompresyjny.
Nie zamierzam natomiast rezygnować ze sprzętu foto... raz tak zrobiłem i do dziś jestem na siebie wściekły. Poważnie zastanawiam się nad nowym rozwiązaniem Sony http://www.sony.pl/product/dsc-qx-series/dsc-qx10 ale to śpiew przyszłości.
---
Edytowany: 2013-12-20 08:03:00
Faktem jest, że aby było ''L'' trzeba zacząć od siebie i nie ma co się tu czarować. Ja schudłem 17kg jak zmieniłem swoje ''hobby'' tzn przestałem pić piwo ''hoby gupi'' :)
Ale i tak największą różnicę odczułem kiedy zmieniłem wysokie trepy LaFumy na niskie Sawlewy, plecak na BD (obecnie Osprey) i namiot na Ferrino Lightent.
Natomiast ciągle kombinuję jak budżetowo rozwiązać dalsze odchudzenie sprzętu i nie mam tu na myśli cięcia troków, wiercenia dziur w czym popadnie czy redukcja wagi srajtaśmy poprzez wyrzucenie tekturki.
Chodzi mi raczej o zastąpienie namiotu tarpem czy zamiana plecaka na rozwiązania typu pas biodrowy + worek kompresyjny.
Nie zamierzam natomiast rezygnować ze sprzętu foto... raz tak zrobiłem i do dziś jestem na siebie wściekły. Poważnie zastanawiam się nad nowym rozwiązaniem Sony http://www.sony.pl/product/dsc-qx-series/dsc-qx10 ale to śpiew przyszłości.
---
Edytowany: 2013-12-20 08:03:00