10-01-2017, 10:30
Jedni są sami sobie szefem (lub się uczą), mają wolne kiedy chcą, wracają kiedy pogoda zmienia się na niekorzyść. Inni mają urlop wpisany do grafiku rok prędzej i jeżdżą nie zawracając sobie głowy powrotami po 2 dniach, tylko kontynuują przez kolejne 3 tygodnie. Życie.