04-02-2013, 08:47
Bleys to mile ale ja na razie jestem stracony dla ludzkosci. Chce przyjechac i pewnie przyjade ale decyzja przy mojej sytuacji pieluchowej zapadnie w ostatniej chwili. W planie mam przyjazd z córką starszą. A czy to bedzie 300 czy 100 km to nie ma znaczenia. A4 i wio. Ustalajcie ustalajcie....