14-10-2012, 07:15
Kupiłam +1 w drugiej turze, na razie udało mi się go przetestować na dwóch wyjazdach, za 2 tygodnie kolejny. Najniższa temperatura jaką zaliczyłam to +2st - było komfortowo (jestem kobietą), kolega w sporo cięższym syntetyku 1kg, we wszystkich ciuchach i owinięty płachtą biwakową (w namiocie) marzł okrutnie.
To co najbardziej mi się przydaje, a nie mam w innych śpiworach to zamek L - w zimne wieczory mogłam paradować w śpiworze po kempingu jak w szlafroku, oraz kieszonka pod głową na improwizowaną poduszkę.
To co najbardziej mi się przydaje, a nie mam w innych śpiworach to zamek L - w zimne wieczory mogłam paradować w śpiworze po kempingu jak w szlafroku, oraz kieszonka pod głową na improwizowaną poduszkę.