20-07-2004, 15:09
Ale żeby nie być gołosłownym, podam moje główne zastrzeżenia do Woodpeckera. Większość tych wad ujawniła się szybko:
- niewygodny system nośny (niestabilny pas biodrowy, za mała i o nieanatonomiczna poducha lędźwiowa, niewygodne i zbyt delikatne szelki, uwierający w plecy plastikowy element do przesuwania dla wyregulowania wysokości)
- kiepska jakość szwów
- marne, za delikatne suwaki
- fatalna wodoodporność: gumowanie złuszczyło się bardzo szybko
- dziwne pomysły konstrukcyjne: np. ukośny zamek dostepu do górnej komory na środku plecaka
Reasumując - dla mnie plecak okazał się niewygodny i kiepsko wykonany. Chciałbym ponadto podkreślić, ze mówimy to o Woodpeckerze z pierwszej serii jaka weszła na rynek!!!
Jednak plecak ten miał dwie zalety: klapę można było odpiąć i od biedy zaadaptowac jako mały plecaczek oraz bardzo podobał mi się zapach plecaka (barwnika, impregantu?) :-)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
- niewygodny system nośny (niestabilny pas biodrowy, za mała i o nieanatonomiczna poducha lędźwiowa, niewygodne i zbyt delikatne szelki, uwierający w plecy plastikowy element do przesuwania dla wyregulowania wysokości)
- kiepska jakość szwów
- marne, za delikatne suwaki
- fatalna wodoodporność: gumowanie złuszczyło się bardzo szybko
- dziwne pomysły konstrukcyjne: np. ukośny zamek dostepu do górnej komory na środku plecaka
Reasumując - dla mnie plecak okazał się niewygodny i kiepsko wykonany. Chciałbym ponadto podkreślić, ze mówimy to o Woodpeckerze z pierwszej serii jaka weszła na rynek!!!
Jednak plecak ten miał dwie zalety: klapę można było odpiąć i od biedy zaadaptowac jako mały plecaczek oraz bardzo podobał mi się zapach plecaka (barwnika, impregantu?) :-)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...