28-02-2018, 14:06
To nałóż teraz taką ciepłą koszulkę z Merino, przejdź się 6h w temperaturze -10st, a następnie spróbuj wyschnąć w 5 minut na bazie bez ogniska, pod namiotem czy w innych krzakach. O zdjęciu mowy być nie może, bo ci automatycznie zamarznie. Nie ma innej możliwości jak suszenie na sobie, a w takich warunkach niesamowicie zależy nam na czasie.
Nie podważam atutu braku smrodliwości Merino, ale podważam jego inne właściwości, które są dla mnie ważniejsze niż smród (polecam wywiad z Rafałem Fronią na ten temat). Żaden sportowiec nie biega w merino, żaden lekkoatleta, żadna Justyna Kowalczyk, żaden maratończyk, wszyscy stosują sztuczną odzież tylko dla tego, ze ta szybciej odparowuje, a to jest przyczyną większego komfortu w trakcie aktywności, a nie smród czy jego brak (choć to też pewnego rodzaju komfort, ale w pewnych okolicznościach przyrody warto z niego zrezygnować).
suru, dzięki. W międzyczasie znalazłem chyba ciekawszą alternatywę z HiTeca, 30zł droższa, ale wygląda mega.
Nie podważam atutu braku smrodliwości Merino, ale podważam jego inne właściwości, które są dla mnie ważniejsze niż smród (polecam wywiad z Rafałem Fronią na ten temat). Żaden sportowiec nie biega w merino, żaden lekkoatleta, żadna Justyna Kowalczyk, żaden maratończyk, wszyscy stosują sztuczną odzież tylko dla tego, ze ta szybciej odparowuje, a to jest przyczyną większego komfortu w trakcie aktywności, a nie smród czy jego brak (choć to też pewnego rodzaju komfort, ale w pewnych okolicznościach przyrody warto z niego zrezygnować).
suru, dzięki. W międzyczasie znalazłem chyba ciekawszą alternatywę z HiTeca, 30zł droższa, ale wygląda mega.