12-11-2012, 10:49
Myślę że wystarczy nawet bielizna syntetyczna (wyższa półka: craft czy odlo, niższa np. berkner - osobiście polecam). Ale PRZYLEGAJĄCA, rozciągliwa - te koszulki lepiej odprowadzają pot z powierzchni ciała. Luźne koszulki, właśnie jak w decathlonie ta najtańsza, czy te stworzone do biegania, są raczej po to, żeby zapewnić dobre przewiewanie - czego nie doświadczysz, jeśli na wierzch założysz kurtałkę.
Ale jak Cię stać to kup merino, bo podobno najlepsze ;) - w decathlonie są dość tanie koszulki z długim rękawem, ale sama nie mam, więc nie wiem, czy są czegoś warte. Tylko merino, zdaje się, będzie dobre na warunki zimowe, a nie teraz na jesień.
(Mój SS też marnie oddycha: nie ma membrany na 200%, ale po prostu jest dość gruby i ciężko się parze przebić na zewnątrz. Zdarza się.)
Ale jak Cię stać to kup merino, bo podobno najlepsze ;) - w decathlonie są dość tanie koszulki z długim rękawem, ale sama nie mam, więc nie wiem, czy są czegoś warte. Tylko merino, zdaje się, będzie dobre na warunki zimowe, a nie teraz na jesień.
(Mój SS też marnie oddycha: nie ma membrany na 200%, ale po prostu jest dość gruby i ciężko się parze przebić na zewnątrz. Zdarza się.)