23-10-2012, 17:47
~m, ale kto tu ogłasza ''za PRowcami z polartecu, ze oto święty graal outdooru''?
Skoro doświadczyłeś czegoś podobnego w kurtce z paclite, skąd domysł, że przyczyna jest w obu przypadkach taka sama i że nie jest nią przewiewność materiału? Miałem kurtkę z paclitu. Różne rzeczy złe i dobre mogę o niej powiedzieć - np. to, że się w niej zapacałem. Ale akurat przewiewności nigdy nie zauważyłem, efektu zimnych pleców również nie (tak samo jak nie zauważyłem tego w swoim ostatnim gore). Być może rzeczywiście dlatego, że nie spodziewałem się, że to może stanowić problem. W przypadku neoshella od początku mówiło się, że minimalna ilość powietrza przepuszcza, więc być może moje doznanie jest wynikiem wyczulenia mojej uwagi. Ale wątpię, aby był to wynik tylko sugestii. Szybciej bym powiedział, że mając na to baczenie, zauważyłem coś, co jest, niż mamię się myśląc, że jest coś, czego faktycznie nie ma. Dlaczego nie odniosłem takiego odczucia stojąc przodem do wiatru? Sądzę, że gdyby to tylko była sugestia, to bym się podobnie fałszywie łudził, że delikatnie przechodzi wiatr przez materiał od przodu. Ale tego nie doświadczyłem, o ile mnie pamięć nie myli, co wyjaśniam większa liczbą warstw materiału. Linkujesz jakieś współczynniki. OK, ale co one mają właściwie wykazywać? Że ludzie receptory znajdujące się na powierzchni skóry nie są w stanie wykryć przepuszczalności powietrzna na danym poziomie? albo że nie są w stanie wykryć różnicy między przepuszczalnością na poziomie, powiedzmy, 0,1 a 0,5 CFM? To na pewno ciekawa teza, ale jako teza empiryczna powinna być raczej przedmiotem stosownego badania i uzasadnienia a nie spekulacji.
---
Edytowany: 2012-10-23 18:49:11
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl
Skoro doświadczyłeś czegoś podobnego w kurtce z paclite, skąd domysł, że przyczyna jest w obu przypadkach taka sama i że nie jest nią przewiewność materiału? Miałem kurtkę z paclitu. Różne rzeczy złe i dobre mogę o niej powiedzieć - np. to, że się w niej zapacałem. Ale akurat przewiewności nigdy nie zauważyłem, efektu zimnych pleców również nie (tak samo jak nie zauważyłem tego w swoim ostatnim gore). Być może rzeczywiście dlatego, że nie spodziewałem się, że to może stanowić problem. W przypadku neoshella od początku mówiło się, że minimalna ilość powietrza przepuszcza, więc być może moje doznanie jest wynikiem wyczulenia mojej uwagi. Ale wątpię, aby był to wynik tylko sugestii. Szybciej bym powiedział, że mając na to baczenie, zauważyłem coś, co jest, niż mamię się myśląc, że jest coś, czego faktycznie nie ma. Dlaczego nie odniosłem takiego odczucia stojąc przodem do wiatru? Sądzę, że gdyby to tylko była sugestia, to bym się podobnie fałszywie łudził, że delikatnie przechodzi wiatr przez materiał od przodu. Ale tego nie doświadczyłem, o ile mnie pamięć nie myli, co wyjaśniam większa liczbą warstw materiału. Linkujesz jakieś współczynniki. OK, ale co one mają właściwie wykazywać? Że ludzie receptory znajdujące się na powierzchni skóry nie są w stanie wykryć przepuszczalności powietrzna na danym poziomie? albo że nie są w stanie wykryć różnicy między przepuszczalnością na poziomie, powiedzmy, 0,1 a 0,5 CFM? To na pewno ciekawa teza, ale jako teza empiryczna powinna być raczej przedmiotem stosownego badania i uzasadnienia a nie spekulacji.
---
Edytowany: 2012-10-23 18:49:11
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl