24-03-2014, 00:12
Czytam ten wątek kolejny raz szukając kolejnej pary butów i postanowiłem odnieść się do starej wypowiedzi autorstwa Piotrunia, dotyczącej Salomonów Exit Aero ... może komuś przyda się i moje opinia.
Mam pierwszą wersję tego buta (nie różni się poza wizualną stroną prawie niczym od drugiej) i nie polecam go, wg mnie lepiej szukać butów produkowanych przez bardziej uznane niż Salomon marki.
Dlaczego?
Jakościowo to coś dokładnie pomiędzy tanimi i kiepskimi supermarketówkami (np. tanimi Quechuami), a czymś sensowniejszym (produkowanym przez firmy jak Asolo, Meindl, Boreal, La Sportiva, itd.) - nie jest to wysoka liga, co widać po ogólnej budowie buta, są po prostu ''akceptowalne''.
Kłopot w tym, że Salomon cenowo nie wypada wspaniale - relacja jakości do kosztów jest raczej niska.
Buty są dla mnie nawet dość wygodne, używałem jednak lepszych i wygodniejszych, przez to moja ocena jest taka, a nie inna.
Co uważam za największy minus to podeszwa - nawet bez większego zjechania jest śliska, słabo trzyma na skałach, łatwo przez nią wyrżnąć orła.
Łatwo rozwiązujące się sznurówki to detal, kiepska podeszwa jest jednak sporą wadą.
Generalnie jestem zwolennikiem butów bezmembranowych, ale z premedytacją - ze względu na zdarzające mi się kilkutygodniowe górskie wędrówki bez możliwości częstego impregnowania obuwia - wybrałem Meindle Air Revolution 7.
Od kilku lat poszukuję drugiej pary na lato i wciąż nie widzę niczego spełniającego moje założenia:
- wysokie, dobrze usztywniające kostkę
- podeszwa B/C, w ostateczności B
- materiałowe, nieskórzane, dobrze wentylowane (mogą być zupełnie przemakalne, nie przeszkadza mi to)
- sensowne jakościowo, wolę wydać więcej na dobry produkt uznanej firmy, niż irytować się rozklejającymi się butami, złym dopasowaniem, kiepską podeszwą.
Kiedyś na buty tego typu można było trafić kilkakrotnie częściej niż na ich goretexowe odpowiedniki, aktualnie proporcje nawet nie są odwrócone ... wydaje mi się, że ten ''letni'' rodzaj butów górskich po prostu zniknął z oferty większości producentów.
Może ktoś widział tego typu model wciąż w produkcji i podzieli się odkryciem? :)
Pozdrawiam,
Mam pierwszą wersję tego buta (nie różni się poza wizualną stroną prawie niczym od drugiej) i nie polecam go, wg mnie lepiej szukać butów produkowanych przez bardziej uznane niż Salomon marki.
Dlaczego?
Jakościowo to coś dokładnie pomiędzy tanimi i kiepskimi supermarketówkami (np. tanimi Quechuami), a czymś sensowniejszym (produkowanym przez firmy jak Asolo, Meindl, Boreal, La Sportiva, itd.) - nie jest to wysoka liga, co widać po ogólnej budowie buta, są po prostu ''akceptowalne''.
Kłopot w tym, że Salomon cenowo nie wypada wspaniale - relacja jakości do kosztów jest raczej niska.
Buty są dla mnie nawet dość wygodne, używałem jednak lepszych i wygodniejszych, przez to moja ocena jest taka, a nie inna.
Co uważam za największy minus to podeszwa - nawet bez większego zjechania jest śliska, słabo trzyma na skałach, łatwo przez nią wyrżnąć orła.
Łatwo rozwiązujące się sznurówki to detal, kiepska podeszwa jest jednak sporą wadą.
Generalnie jestem zwolennikiem butów bezmembranowych, ale z premedytacją - ze względu na zdarzające mi się kilkutygodniowe górskie wędrówki bez możliwości częstego impregnowania obuwia - wybrałem Meindle Air Revolution 7.
Od kilku lat poszukuję drugiej pary na lato i wciąż nie widzę niczego spełniającego moje założenia:
- wysokie, dobrze usztywniające kostkę
- podeszwa B/C, w ostateczności B
- materiałowe, nieskórzane, dobrze wentylowane (mogą być zupełnie przemakalne, nie przeszkadza mi to)
- sensowne jakościowo, wolę wydać więcej na dobry produkt uznanej firmy, niż irytować się rozklejającymi się butami, złym dopasowaniem, kiepską podeszwą.
Kiedyś na buty tego typu można było trafić kilkakrotnie częściej niż na ich goretexowe odpowiedniki, aktualnie proporcje nawet nie są odwrócone ... wydaje mi się, że ten ''letni'' rodzaj butów górskich po prostu zniknął z oferty większości producentów.
Może ktoś widział tego typu model wciąż w produkcji i podzieli się odkryciem? :)
Pozdrawiam,